Dyrektor PGE Turowa: Prince może być gwiazdą ligi

W sobotę działacze PGE Turowa Zgorzelec zakontraktowali J.P. Prince'a, który ma być ważnym uzupełnieniem w składzie Miodraga Rajkovicia.

- To jest chyba brakujący element naszej układanki oraz myśli szkoleniowej trenera Rajkovicia. Serbski trener potrzebował właśnie takiego typu gracza, który jest wszechstronny w ofensywie, ale także w obronie. Mamy nadzieję na to, że to będzie taki gracz, którego potrzebowaliśmy, liczymy, iż doda naszej drużynie błysku - ocenia Grzegorz Ardeli, dyrektor sportowy PGE Turowa.

J.P. Prince jest absolwentem uniwersytetu Tennessee. Ubiegły sezon spędził w tureckiej lidze, gdzie reprezentował barwy Mersin. Notował bardzo dobre statystyki - 12,5 punktu, 7,2 zbiórki i 2,3 asysty na mecz.

Mamy nadzieję, że Prince nam wypali w 100 procentach. Miał dobre statystyki w tureckiej lidze, która uważana jest za jedną z lepszych w Europie. Są tam bardzo duże pieniądze oraz świetni zawodnicy. Sam fakt grania tam i posiadania dobrych statystyk świadczy o nim bardzo dobrze. Ma przeszłość w NBA. W dodatku jest poważną osobą. Liczymy, że to będzie "strzał w dziesiątkę". Jego umiejętności i talent obligują go do gry na wysokim poziomie w lidze VTB oraz TBL. Być może to będzie w najbliższym sezonie gwiazda ligi - podkreśla Grzegorz Ardeli.

Prince z drużyną jest już od soboty, gdzie z perspektywy ławki rezerwowych oglądał nowych kolegów.

Źródło artykułu: