Kto wygra pierwszy raz? - zapowiedź meczu Stabill Jezioro Tarnobrzeg - WKS Śląsk Worcław

W Tarnobrzegu zmierzą się ze sobą drużyny, które w pierwszej kolejce musiały uznać wyższość swoich rywali. Miejscowe Stabill Jezioro podejmie WKS Śląsk Wrocław.

Stabill Jezioro Tarnobrzeg po wielu kłopotach wreszcie zagra w optymalnym zestawieniu. W Radomiu Chase Simon i Marcin Nowakowski walczyli nie tylko z rywalem, ale także z chorobą. Pierwszy raz od miesiąca na parkiecie pojawi się natomiast rozgrywający drużyny Leszka Marca - Chaisson Allen. - Głównym aspektem, który trzeba poprawić jest defensywa. Od tego wszystko się zaczyna, łatwiej się później gra w ataku. Musimy także skupić się na zastawianiu. Nie możemy pozwolić, żeby drużyna z Wrocławia miała szansę zdobyć punkty z ponowienia akcji - analizuje skrzydłowy Jeziorowców, Krzysztof Krajniewski.

Wrocławianie na inaugurację również przegrali, ale zaprezentowali się zdecydowanie gorzej niż Jeziorowcy. Warto dodać, że w ostatnich dniach drużynę Milivoje Lazicia wzmocniło dwóch obcokrajowców - Danny Gibson i Nikola Malesević. - Musimy w Tarnobrzegu zagrać lepiej. Po to trenujemy, po to mamy taką ekipę. Chcemy pokazać, że my też dobrze gramy w koszykówkę. Mimo że jesteśmy beniaminkiem, ale Śląsk Wrocław to jest marka. Do każdej drużyny będziemy jechali po to, żeby wygrywać. Tym bardziej w najbliższym meczu. Chcemy się zrehabilitować za porażkę z Anwilem. Chcemy wygrać mecz - powiedział po meczu z Anwilem Adrian Mroczek-Truskowski.

Jeziorowcy odniosą pierwszą wygraną w sezonie?
Jeziorowcy odniosą pierwszą wygraną w sezonie?

Po meczu w Radomiu dodatkowej motywacji z pewnością nie braknie polskim graczom Stabill Jeziora. - Niektórzy "eksperci" wnioskują po sparingach, czy statystykach po
pierwszej kolejce, że nasza gra opierać się będzie tylko na Amerykanach, a Polacy mają jedynie pomagać. To bzdura. Gdy wróci Allen, będzie większa rotacja i większa świeżość, każdy bez wyjątku wnosi coś do gry. Udowodnimy, że potrafimy grać drużynowo, a nie opieramy się na indywidualnych zagraniach -
mówi Krajniewski.

Trudno wskazać faworyta niedzielnej potyczki. Jeziorowcy w ostatnich dwóch sezonach przyzwyczaili jednak, że są szczególnie groźni na własnym parkiecie. Ciekawie zapowiada się starcie rozgrywających, w którym duet Allen-Nowakowski będzie rywalizował z Robertem Skibniewskim i Dannym Gibsonem. Wiele zależeć może od postawy najlepszych strzelców obu drużyn z meczów inauguracyjnych - Chase'a Simona i Dominique'a Johnsona. Większe możliwości pod koszem wydają się mieć gospodarze. Bardzo ciekawie zapowiada się pojedynek dobrze zbierających Nicchaeusa Doaksa i Kevina Thompsona. Warto dodać, że Robert Skibniewski jeszcze nigdy nie wygrał w Tarnobrzegu. Czy w niedzielę uda mu się odnieść pierwszą wygraną na tarnobrzeskim parkiecie?

Spotkanie Stabill Jezioro Tarnobrzeg - WKS Śląsk Wrocław zostanie rozegrane w niedzielę 20 października o godzinie 18:00 w Hali MOSIR w Tarnobrzegu.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (1)
luksin
19.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
dziwnie to zabrzmi ale w mojej opinni to wlasnie jezioro jest faworytem...w slasku jest za wiele zmian aby ten zespol mogl grac ulozona koszykowke a jezioro to bedzie taki zespol wlasnej hali.. Czytaj całość