Kotwica w zeszłym sezonie z 16 meczów wyjazdowych przegrała aż 15. W obecnych rozgrywkach ekipa Dariusza Szczubiała jest jednak lepszym zespołem, co udowodniła w niedzielny wieczór w Gdyni. Kołobrzeżanie choć wygrali różnicą tylko sześciu oczek, prowadzili z Asseco przez całe spotkanie.
O losach tego pojedynku rozstrzygnęła pierwsza połowa. W niej kapitalnie spisywali się goście, którzy nie dość, że grali kolektywnie (siedmiu graczy z co najmniej pięcioma punktami na początku drugiej kwarty), to na dodatek imponowali skutecznością z dystansu. Sześć trójek Kotwicy, 11 celnych rzutów wolnych i mocny pressing na rywalu dał przyjezdnym nawet 24-punktowe prowadzenie (49:25) w końcówce pierwszej połowy.
Asseco obudziło się dopiero po przerwie. O swoich umiejętnościach strzeleckich przypomniał sobie Łukasz Seweryn, który w dwie minuty zdobył osiem punktów, a w całej trzeciej odsłonie aż 13. Gdynianie rozpoczęli tę część od serii 10:4 i rzucili się w pogoń.
Przewaga Kotwicy zaczęła maleć, bo Asseco grało agresywniej, a skuteczność przyjezdnych zmalała. W trzeciej odsłonie udało się odrobić siedem oczek, a w ostatniej kwarcie podopieczni Davida Dedka zbliżyli się jeszcze bardziej. Do najlepszych tego dnia w szeregach Asseco Waltona i Szczotki dołączył Fedor Dmitriev, który w końcówce zaczął trafiać trójki. Było nawet 81:85, lecz upływający czas okazał się sprzymierzeńcem gości, którzy ostatecznie zainkasowali dwa punkty.
20 punktów i sześć zbiórek zapisał na swoim koncie Karron Johnson a po 16 oczek dołożyli Jessie Sapp i Jordan Callahan. Wśród pokonanych 18 punktów i dziewięć asyst wywalczył A.J. Walton, z kolei oczko mniej mieli Piotr Szczotka oraz Seweryn.
Warto odnotować świetną skuteczność Kotwicy w rzutach za trzy punkty - 11/20. Co ciekawe, to Asseco miało jednak więcej asyst (20) od swojego rywala (13).
Asseco Gdynia - Kotwica Kołobrzeg 81:87 (14:21, 16:28, 28:21, 23:17)
Asseco: A.J. Walton 18, Łukasz Seweryn 17, Piotr Szczotka 17, Fiodor Dmitriew 12, Maksim Kovacevic 10, Roman Szymański 4, Przemysław Żołnierewicz 2, Filip Zekavicic 1, Sebastian Kowalczyk 0, Filip Matczak 0.
Kotwica: Karron Johnson 20, Jordan Callahan 16, Jessie Sapp 16, Grzegorz Arabas 10, Terrell Parks 9, Wojciech Złoty 8, Łukasz Wichniarz 8.