Starogardzianie po meczu: Trefl Sopot jest poza naszym zasięgiem
Polpharma Starogard Gdański po raz piąty w tym sezonie musiała uznać wyższość rywala. Tym razem Kociewskie Diabły otrzymały lekcję koszykówki od Trefla Sopot.
4 - to liczba asyst Polpharmy Starogard Gdański w niedzielnym meczu. Kociewskie Diabły zagrały tragiczne spotkanie w Ergo Arenie, od samego początku byli tylko tłem dla lepiej dysponowanych sopocian. To zresztą zgodnie podkreślali zawodnicy, jak i trenerzy po zakończeniu tego spotkania.
- Cóż ja mogę powiedzieć? Gratuluję gospodarzom zwycięstwa. Trefl dał nam kolejną lekcję koszykówki. Zagrał bardzo dobrze w ataku, chyba dlatego, że my graliśmy źle w obronie. Kiedy zespół ma tylko 4 asysty to nawet nie można myśleć o wygranej. Ten mecz pokazuje, że takie zespoły, jak Trefl są poza naszym zasięgiem. To jednak nie oznacza, że nie możemy z nimi walczyć i grać na 100 procent. W następnym meczu musimy się znacznie poprawić - mówił trener Mindaugas Budzinauskas, który był wyraźnie rozżalony po tej porażce.