Taki styl gry bardziej mi odpowiada - rozmowa z Nikolą Maleseviciem, koszykarzem Śląska Wrocław

Serbski zawodnik po czterech latach spędzonych za oceanem trafił do Śląska Wrocław. Chwali sobie atmosferę w drużynie i styl gry, jaki dominuje w Europie.

Piotr Dobrowolski: Do Śląska dołączyłeś przed miesiącem. Jak się tutaj czujesz?

Nikola Malesević: Czuję się tutaj bardzo dobrze. Mamy w składzie zarówno zawodników polskich, jak i zagranicznych. Wszyscy dogadujemy się ze sobą bardzo dobrze. Nie mogę również narzekać na współpracę z trenerem Laziciem. Atmosfera jest świetna, oby było tak dalej.

Co zadecydowało o waszej porażce, a tym samym zwycięstwie radomskiego zespołu w piątkowym meczu?

- W drugiej kwarcie Rosa miała bardzo dobrą serię, której nie potrafiliśmy przerwać. Rywale byli nie do zatrzymania, zakończyli tę część, jak i całą pierwszą połowę, z czternastopunktowym prowadzeniem. To ustawiło im spotkanie.

Nie odrobiliście straty, a wręcz przeciwnie - jeszcze się ona powiększyła...

- Później mogli grać spokojniej, kontrolując przebieg meczu. W dwóch kolejnych kwartach zagrali solidnie, stopniowo powiększając przewagę. Świetnie wykonali swoją robotę, zaś my nie mogliśmy się temu w jakikolwiek przeciwstawić.

Obserwowałeś wcześniej wyniki Rosy, to, jak się prezentuje ta drużyna?

- Tak, wiedziałem, że miała bilans 3-2, taki sam jak my. Ostatnio przegrała ze Stelmetem i wcześniej z Czarnymi. Spodziewaliśmy się więc ciężkiego spotkania, ale po cichu liczyliśmy na zwycięstwo. Tak się jednak nie stało. Musimy podnieść głowy do góry i walczyć dalej.

Przez cztery ostatnie lata występowałeś w NCAA, pochodzisz z Serbii. Dostrzegasz duże różnice pomiędzy koszykówką europejską a akademicką w USA?

- W college'u gra w dużej mierze oparta jest na szybkości, mniejszą wagę przykłada się do defensywy. W Europie jest z kolei odwrotnie. Wydaje mi się, że właśnie do tego drugiego typu koszykówki pasuję bardziej. Trzeba w stu procentach realizować taktykę opracowaną przez trenera, co mi odpowiada. Z każdym dniem staram się podnosić swoje umiejętności, systematycznie nad tym pracuję.

Jakim szkoleniowcem jest Milivoje Lazić?

- Treningi są bardzo ciężkie. Kładzie duży nacisk na taktykę i jej realizację, co jest bardzo ważne. Jest wymagający, a sam bardzo profesjonalnie podchodzi do swoich obowiązków.

Nikola Malesević (z piłką) oraz jego koledzy nie mieli za wiele do powiedzenia w piątkowym meczu
Nikola Malesević (z piłką) oraz jego koledzy nie mieli za wiele do powiedzenia w piątkowym meczu

Stawiacie przed sobą jakiś konkretny cel do zrealizowania?

- Chcemy zrobić tak dużo, jak tylko się da, być w tabeli na jak najwyższym miejscu. Ja sam skupiam się na każdym kolejnym meczu, aby z tygodnia na tydzień być coraz lepszym.

Play-offy, a może coś więcej?

- Zobaczymy. Nie chcę na razie niczego deklarować. Liga jest długa. Poczekajmy na to, jaką formę będziemy dalej prezentować.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (0)