NBA: 6 punktów Gortata, kolejna kontuzja Rose'a!

[tag=6711]Marcin Gortat[/tag] zdobył sześć punktów dla Washington Wizards, którzy przegrali na wyjeździe z Toronto Raptors 88:96. Kolejnej kontuzji kolana nabawił się [tag=2965]Derrick Rose[/tag]!

W piątek Marcin Gortat nie był skuteczny. Na parkiecie w Kanadzie nasz rodak wykorzystał tylko trzy próby na dziesięć oddanych rzutów, co dało w sumie sześć punktów. To najgorszy punktowy wynik łodzianina w tym sezonie. Gortat miał też osiem zbiórek, dwie asysty i blok. Na parkiecie spędził niecałe 32 minuty.

To nie był jednak udany dzień dla naszego jedynka w NBA, który raził nieskutecznością a w czwartej kwarcie w ogóle już nie punktował. Wizards po świetnej trzeciej kwarcie (32:15) mieli okazję dogonić Toronto, lecz gospodarze nie pozwolili im na to, wygrywając ostatnią część aż 30:18.

Ostatecznie Czarodzieje przegrali różnicą ośmiu oczek, mimo że John Wall z 37 punktami ustanowił swój rekord sezonu. Po 17 oczek dla zwycięzców wywalczyli Rudy Gay i DeMar DeRozan.

- Staraliśmy się wrócić do gry, lecz popełniliśmy zbyt wiele błędów - przyznał Martell Webster, skrzydłowy Wizards. Na domiar złego w trzeciej kwarcie kontuzji nabawił się Jan Vesely, który dołączył do Ala Harringtona i Trevora Arizy, którzy pauzują z powodu urazów.

Stołeczny zespół z bilansem 4-8 wciąż jest najgorszym zespołem w swojej dywizji. W sobotę formę ekipy z Waszyngtonu sprawdzą New York Knicks.

Toronto Raptors - Washington Wizards 96:88 (32:27, 19:11, 15:32, 30:18)
(Gay 17, DeRozan 17, Johnson 14 - Wall 37, Beal 17, Nene 10)

Kilkanaście miesięcy fani Derricka Rose'a musieli czekać na jego powrót do gry. Nie wykluczone, że lider Chicago Bulls znów odpocznie od koszykówki. Wszystko z powodu kontuzji kolana jakiej nabawił się w meczu przeciwko Portland Trail Blazers.

Kontuzja Rose'a:

Rose nabawił się urazu w pozornie niegroźnej sytuacji, przez nikogo nie atakowany. - Widać było, że go boli i nie potrafi ruszać kolanem - przyznał Tom Thibodeau, trener Byków. - Jestem zaniepokojony, ale poczekajmy do soboty na szczegółowe badania i wyniki - dodał.

Przypomnijmy, że cały sezon 2012/2013 Rose pauzował z powodu zerwanego więzadła w lewym kolanie. W meczu przeciwko Portland uszkodził prawe kolano.

Do czasu kontuzji Rose zdążył zdobyć 20 punktów, dzięki którym Bulls mieli nawet 21 punktów przewagi. Portland potrafili jednak odwrócić losy spotkania i po kapitalnej serii w trzeciej kwarcie (34:9!) odrobili deficyt i ostatecznie triumfowali 98:95.

Wesley Matthews zdobył 28 punktów dla zwycięzców, z kolei 20 dołożył Damian Lillard. Blazers wygrali dziewiąty mecz z rzędu i z bilansem 11-2 są największym zaskoczeniem rozgrywek.

Po raz dziewiąty z rzędu wygrali także koszykarze San Antonio Spurs. Tym razem nie sprostali im Memphis Grizzlies, a kluczowa dla losów spotkania okazała się czwarta kwarta, wygrana przez Ostrogi 31:21.

Tony Parker zdobył 20 punktów dla Spurs, z czego 11 w ostatniej odsłonie. Zmiennicy w ekipie Gregg Popovich wywalczyli aż 45 punktów. - Trzymaliśmy poziom gry i nie panikowaliśmy. Robiliśmy swoje i kiedy trzeba było, zatrzymaliśmy rywala - przyznał Parker.

Złą wiadomością dla Niedźwiadków jest fakt, że kontuzji kolana nabawił się Marc Gasol, który opuścił plac gry w drugiej kwarcie. W sobotę mają być znane wyniki badań i diagnoza na temat stanu zdrowia hiszpańskiego centra.

Pozostałe mecze:

Charlotte Bobcats - Phoenix Suns 91:98
(Henderson 17, Walker 16, Sessions 15 - Frye 20, Tucker 17, Green 14)

Philadelphia 76ers - Milwaukee Bucks 115:107
(Turner 27, Hawes 25, Thompson 16 - Butler 38, Ilyasova 19, Neal 10)

Boston Celtics - Indiana Pacers 82:97
(Crawford 24, Green 20, Sullinger 13 - George 27, West 17, Scola 17)

Detroit Pistons - Atlanta Hawks 89:96
(Singler 22, Stuckey 17, Drummond 15 - Teague 18, Horford 17, Millsap 14)

Memphis Grizzlies - San Antonio Spurs 86:102
(Conley 28, Randolph 16, Allen 12 - Parker 20, Splitter 17, Ginobili 15)

Minnesota Timberwolves - Brooklyn Nets 111:81
(Love 17, Martin 17, Brewer 15 - Blatche 16, Johnson 15, Taylor 13)

New Orleans Pelicans - Cleveland Cavaliers 104:100
(Gordon 19, Evans 19, Davis 17 - Irving 22, Jack 19, Waiters 14)

Dallas Mavericks - Utah Jazz 103:93
(Ellis 26, Nowitzki 18, Dalembert 18 - Williams 19, Evans 14, Hayward 13)

Portland Trail Blazers - Chicago Bulls 98:95
(Matthews 28, Lillard 20, Batum 17 - Rose 20, Boozer 16, Deng 15)

Los Angeles Lakers - Golden State Warriors 102:95
(Gasol 24, Young 21, Blake 14 - Lee 21, Barnes 20, Thompson 19)

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas

Komentarze (20)
avatar
x11x
23.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestem zalamany. Mowia ze moze to byc ACL. TRAGEDIA. 
avatar
j0zek
23.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A mówiłem całkiem niedawno - że jego styl gry oraz "kruche kości/stawy" będą skutkowały częstymi urazami.. 
avatar
Romano
23.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co tu dużo gadać fatalne wiadomości. Jestem zdruzgotany jak zapewne całe Chicago. Tylko Indiana jest w stanie pokonać Miami ale i w to wątpię. 
avatar
Aporty
23.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety, ale Rose chyba pójdzie drogą McGrady'ego czy Yao Minga i kontuzje zniszczą jego karierę;/ 
avatar
Apator Fan
23.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za pech.Jesli to faktycznie wiezadło to Derrick juz nigdy nie wroci na dawny poziom a Chicago nie odbuduje dynastii jeszcze przez długi czas .Wielka szkoda bo potencjał jest/był ogromny.