Jakub Parzeński wraca do gry
22-letni środkowy Śląska Wrocław, Jakub Parzeński, nie grał w ostatnim meczu ze Stelmetem Zielona Góra z powodu urazu. W spotkaniu z Asseco Gdynia koszykarz będzie już do dyspozycji trenera Lazicia.
Jakub Parzeński wypadł ze składu tuż przed starciem ze Stelmetem Zielona Góra. 22-letni koszykarz nabawił się lekkiego urazu stawu skokowego, przez który musiał pauzować kilka dni i przeciwko mistrzowi Polski nie zagrał.
- Trzy dni przed meczem ze Stelmetem doznałem urazu, tym samym wypadłem z rytmu treningowego i cały mecz przesiedziałem niestety na ławce. Na szczęście uraz nie okazał się zbyt groźny i w minionym tygodniu już normalnie trenowałem - mówi Parzeński.
- To dla nas bardzo, bardzo istotny mecz. Po Asseco mamy trudny kalendarz, w grudniu będziemy grać tylko na wyjeździe, więc bilans 4-4 przed tą serią ciężkich pojedynków będzie nam bardzo potrzebny - dodaje Parzeński.
Po Asseco, Śląsk zagra kolejno z: PGE Turowem, Treflem, AZS i Anwilem.