Trener Kamiński chwali Johnsona

Elijah Johnson jest na tę chwilę najlepszym strzelcem w drużynie z Radomia. Amerykanin jakiś czas temu przedłużył kontrakt z klubem do końca sezonu.

Elijah Johnson na początku swojego pobytu w Polsce był we Włocławku, gdzie miał reprezentować barwy Anwilu. Jednakże na Kujawach Amerykanin nie potrafił się zaaklimatyzować i opuścił szeregi ekipy Miliji Bogicevicia. Jego osobą zainteresowała się drużyna z Radomia, która podpisała z nim miesięczną umowę. Johnson pokazał się jednak na tyle z dobrej strony, że kontrakt przedłużono do końca tego sezonu.

Amerykanin średnio na mecz notuje 12,6 punktów oraz 2,3 zbiórki. Jego gra może się podobać kibicom, ponieważ Johnson wiele swoich akcji kończy w bardzo efektowny sposób. Z kolei trener Wojciech Kamiński ma o tyle duży komfort, że może wystawiać Amerykanina na wszystkich pozycjach obwodowych. Podczas meczu z PGE Turowem Zgorzelec wcielił się w rolę niskiego skrzydłowego i całkiem nieźle sobie poradził.

Elijah Johnson jak na razie spisuje się bez zarzutów
Elijah Johnson jak na razie spisuje się bez zarzutów

- Myślę, że z perspektywy czasu podjęliśmy słuszną decyzję. Brakowało nam takiego gracza. Tym bardziej, że on w naszej lidze może grać na trzech pozycjach. Ostatnio próbowaliśmy go na "trójce" i myślę, że spokojnie zdał ten test - podkreśla trener Rosy Radom.

Johnson notuje bardzo dobrą, 41 procentową skuteczność w rzutach z dystansu. Amerykanin bardzo szybko składa się do rzutu, ale większość jego prób zwykle okazuje się celna. - On ma bardzo automatyczny rzut. To nie jest jakiś wykwitnie wyglądający rzut. Jednakże jego powtarzalność jest na niesamowitym poziomie. Myślę, że technika na pewno pozostawia trochę do życzenia. Automatyzm i powtarzalność jest taka, że potrafi on trafiać seriami - ocenia Wojciech Kamiński.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: