Przygoda z Euroligą całkiem udana - wypowiedzi po meczu Stelmetu Zielona Góra - Olympiakos Pireus

W swoim ostatnim meczu w rozgrywkach Euroligi ekipa Stelmetu Zielona Góra przegrała z greckim Olympiakosem 80:91. Oto co powiedzieli przedstawiciele obu ekip.

Georgios Bartzokas (trener Olympiakosu Pireus): To był fajny mecz, zwłaszcza dla fanów, którzy mogli obejrzeć tak efektowne spotkanie. Tym razem nie przyjechali z nami dość ważni zawodnicy, dzięki czemu w grze wykorzystaliśmy wszystkich obecnych graczy. Cóż, zakończyliśmy tę rundę z kompletem punktów. To było ważne dla klubu. Teraz przed nami TOP16 gdzie musimy być gotowi do walki, by jak najlepiej zaprezentować się w kolejnej części. Z kolei Stelmetowi życzę powodzenia. Zespół ten bardzo dobrze zaprezentował się w rozgrywkach euroligowych. Przegrywał mecze pechowo w ostatnich sekundach, a mogło się to potoczyć przecież inaczej. Wówczas być może awansowaliby również i oni. Zarówno klub jak i kibice powinni być zadowoleni ze swojej drużyny, bo zagrali naprawdę dobrze. Wierzę, że podobnie zaprezentują się w Pucharze Europy i zajdą daleko.

Mihailo Uvalin (trener Stelmetu Zielona Góra): Gratulacje dla drużyny Olympiakosu, która zakończyła te rozgrywki z fantastycznym bilansem 10:0. W pełni na to zasłużyli pokazując wielką jakość koszykówki. Życzę im obrony tego tytułu choć na pewno nie będzie to łatwe. Chyba nie do końca byliśmy skoncentrowani w tym spotkaniu. Możemy być usatysfakcjonowani jedynie w 70 procentach. Momentami nie do końca wiedziałem gdzie myślami byli moi niektórzy zawodnicy - na parkiecie czy też może poza nim. Po prostu czasem nie wyglądało to tak jakbym sobie tego życzył. Podsumowując, pokazaliśmy się z dobrej strony. To była fajna przygoda w Eurolidze, zrobiliśmy kawał dobrej roboty pokazując fajną koszykówkę. Udowodniliśmy, że potrafimy walczyć. Czasami nie mieliśmy szczęścia, ale tak to bywa. Nie zawsze można na nie tylko liczyć. Walka w tych rozgrywkach i zmierzenie się z najlepszymi drużynami były ekscytujące. To było wyjątkowe i niezapomniane.

Przemysław Zamojski (zawodnik Stelmetu Zielona Góra): Również chciałbym pogratulować drużynie przeciwnej. Bilans 10:0 jest naprawdę imponujący, a oni w pełni zasłużyli na to, by być w TOP16. Z naszej strony chcieliśmy na sam koniec zaprezentować się najlepiej jak potrafimy. Jednak z tak utytułowaną drużyną nie możemy grać zrywami, mając dobrych pięć minut, a następnie kilka kolejnych słabszych. W takich spotkaniach powinniśmy wznieść się na wyżyny naszych możliwości jeżeli chcemy nawiązać walkę. Ta przygoda euroligowa była dla nas całkiem udana. Może nie wyszliśmy z grupy, ale w wielu meczach pokazaliśmy charakter. Troszkę nam zabrakło do awansu, może doświadczenia a może szczęścia. Ciężko teraz stwierdzić.

Źródło artykułu: