Popis Jamesa, spora dawka emocji na Florydzie, Suns pną się w górę

LeBron James zdobył aż 38 punktów, a Miami Heat po emocjonującym spotkaniu zdołali pokonać Atlantę Hawks. Co ciekawe, drużyny z Wielkiego Jabłka ponownie zrównały się bilansem.

Cleveland Cavaliers to drużyna zbudowana z młodych graczy, w których drzemie wielki, aczkolwiek ciągle jeszcze niewykorzystany potencjał. Kawalerzyści w trwających rozgrywkach spisują się poniżej swoich możliwości, a porażka z Detroit Pistons świetnie to ukazuje. Zespół z Ohio poległ już po raz drugi z rzędu i obecnie plasuje się z bilansem 10-17 na dziesiątym miejscu w słabej Konferencji Wschodniej.

Miejscowi z Quicken Loans Arena w przekroju całego poniedziałkowego spotkania trafili zaledwie 39-procent rzutów z gry, 29 za trzy, a 67 z linii rzutów wolnych. Dokładając do tego porażkę również w walce o zbiórki (39-50), wynik końcowy nie mógł być inny. W szeregach Cavs spośród starterów na poziomie zaprezentował się tylko Kyrie Irving, autor 21 punktów i siedmiu rozdanych piłek.

Po drugiej stronie, 25 "oczek" zapisał na swoim koncie Josh Smith, a 21 i 13 asyst dorzucił Brandon Jennings. Po 11 zbiórek uzbierali jeszcze Andre Drummond i Greg Monroe.

New York Knicks i Brooklyn Nets ponownie zrównali się bilansem. Stało się tak przy okazji wygranej podopiecznych Mike'a Woodsona w Orlando, gdzie Carmelo Anthony wreszcie otrzymał potrzebne od kolegów wsparcie. Skrzydłowy oddał tego wieczoru "zaledwie" 14 rzutów, zdobywając 19 punktów, a statystyki powyżej średnich zapisał przy swoim nazwisku JR Smith. Najlepszy rezerwowy ubiegłego sezonu, trafił tym razem 7 z 17 oddanych prób, notując 18 "oczek" i 10 zbiórek. Ważną cegiełkę do triumfu przyjezdnych z Big Apple dorzucili również Tyson Chandler oraz Andrea Bargnani.

Indiana Pacers nie dała natomiast żadnych szans drużynie Jasona Kidda, a kolejne genialne spotkanie rozegrał w tym sezonie duet Lance Stephenson-Paul George. - W pewnym sensie jesteśmy przyzwyczajeni do przegrywania - mówił szkoleniowiec Nets, którzy doznali właśnie osiemnastej ligowej klęski. - Zacznijmy ode mnie. Muszę grać lepiej - dodał jeszcze Deron Williams (9 punktów, 3/9 z gry, 4 straty).

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas

LeBron James zdobył 38 punktów, 8 zbiórek i 6 asyst, a jego Miami Heat rozprawili się po dogrywce z Atlantą Hawks. Kluczowe trzy rzuty osobiste wykorzystał w czwartej kwarcie Ray Allen, który pod nieobecność Dwyane'a Wade'a rozpoczął poniedziałkowy pojedynek w wyjściowej piątce i sprawdził się w tej roli bardzo dobrze. 38-letni doświadczony obwodowy zapisał w swoim dorobku 19 "oczek" i 6 zbiórek, trafiając 7 z 10 rzutów z gry.

- Oczywiście, po tym co przeszliśmy i doświadczyliśmy w ubiegłorocznych finałach, wiemy, że to nie koniec. Walczyliśmy po prostu do końca i byliśmy w stanie zmusić rywali do gry w doliczonym czasie - opowiadał o emocjonującej końcówce, kiedy to Heat przegrywali różnicą siedmiu punktów na niespełna półtorej minuty i trzema punktami na 14 sekund przed końcem, lider i bohater drużyny z Florydy - LeBron James.

Jastrzębie dzielnie walczyły nawet w doliczonym czasie, prowadząc jeszcze na 1:21 minuty przed końcową syreną 109:106, ale ostatnie słowo należało jednak do obecnych mistrzów NBA. Dwoma celnymi rzutami osobistymi triumf w pojedynku z Hawks zapewnił Heat Michael Beasley, a podopieczni Erika Spoelstry zanotowali przy okazji piąte zwycięstwo z rzędu.

Phoenix Suns gładko pokonali zmagających się z problemami kadrowymi Los Angeles Lakers, a genialne 17 punktów i 20 zbiórek uzbierał Mason Plumlee. 16 zdobytych punktów, 11 zbiórek i 7 asyst dodał natomiast Eric Bledsoe. Miejscowi z Arizony dominowali od pierwszej do ostatniej minuty poniedziałkowego pojedynku z Jeziorowcami, triumfując ostatecznie 117:90. Dzięki tej wygranej, ekipa Jeffa Hornacka awansowała niespodziewanie już na piąte miejsce w Konferencji Zachodniej! Suns górowali nad Lakers już drugi raz w tym sezonie, ostatnio pokonując ich w Staples Center 10 grudnia.

Wyniki:

Charlotte Bobcats - Milwaukee Bucks 111:110 (17:33, 35:21, 26:24, 23:23, d. 10:9)

(Jefferson 26, Walker 25, Toliver 12, Zeller 12 - Knight 26, Middleton 19, Henson 14, Mayo 14)

Cleveland Cavaliers - Detroit Pistons 92:115 (18:32, 22:30, 24:31, 28:26)

(Irving 21, Thompson 17, Zeller 13 - Smith 25, Jennings 21, Drummond 14)

Orlando Magic - New York Knicks 98:103 (27:29, 14:36, 35:19, 22:19)

(Afflalo 26, Davis 20, Nelson 17 - Anthony 19, Smith 18, Felton 13, Bargnani 13)

Brooklyn Nets - Indiana Pacers 86:103 (17:19, 22:26, 19:30, 28:28)

(Johnson 17, Garnett 12, Blatche 11, Terry 11 - George 26, Stephenson 26, West 13)

Miami Heat - Atlanta Hawks 121:119 (33:23, 17:31, 27:30, 34:27, d. 10:8)

(James 38, Allen 19, Chalmers 12, Andersen 12 - Teague 26, Millsap 25, Horford 21)

Houston Rockets - Dallas Mavericks 104:111 (26:20, 31:30, 21:36, 26:25)

(Howard 29, Parsons 21, Lin 20 - Nowitzki 31, Ellis 18, Carter 16)

Memphis Grizzlies - Utah Jazz 104:94 (27:21, 26:27, 24:23, 27:23)

(Randolph 22, Bayless 17, Miller 15 - Jefferson 18, Burke 18, Favors 16, Hayward 16)

San Antonio Spurs - Toronto Raptors 112:99 (25:26, 30:23, 23:23, 34:27)

(Parker 26, Ginobili 18, Green 14 - Lowry 23, Ross 23, DeRozan 13)

Denver Nuggets - Golden State Warriors 81:89 (22:30, 21:17, 23:17, 15:25)

(Lawson 16, Mozgov 14, Miller 14 - Lee 28, Curry 14, Thompson 13)

Phoenix Suns - Los Angeles Lakers 117:90 (28:24, 36:27, 26:17, 27:22)

(Green 22, Goodwin 19, Plumlee 17 - Young 19, Meeks 18, Henry 13)

Sacramento Kings - New Orleans Pelicans 100:113 (27:25:24, 25:25, 23:36)

(Cousins 24, Thomas 21, Thornton 19 - Evans 25, Davis 21, Gordon 17, Holiday 17)

Komentarze (6)
avatar
MrJanek91
24.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo Heat 
avatar
b90
24.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miami na wielkim farcie 
avatar
Aporty
24.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
James faktycznie świetny mecz, ale te wolne to wciąż problem;p 
avatar
KapitanM
24.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a pamiętam słowa Marcin Hammera jak mówił że przechodzi do lepszej drużyny żeby grać w PO bo w SUNS już takiej szansy nie ma :D !!! haha 
avatar
Ryback
24.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Suns w tym roku to ogólnie jedno wielkie zaskoczenie. Niby nie miał tam kto grać, a tu proszę. Jak dotąd wiedzie im się bardzo dobrze. Na drugim biegunie zdecydowanie Nets i Knicks, którzy rozc Czytaj całość