Paul Miller: Frustracja po piątkowej porażce

W Śląsku Wrocław ostatnio dzieje się naprawdę sporo. W zespole pozachodziły zmiany w składzie, ale także na ławce rezerwowych. Pierwszym trenerem od wtorku jest Jerzy Chudeusz.

Po pierwszej rundzie koszykarze Śląska Wrocław mają na swoim koncie pięć zwycięstw i ten wynik nie został pozytywnie przyjęty przez włodarzy klubu, którzy postanowili zwolnić Milivoje Lazicia i zatrudnić Jerzego Chudeusza. Serb z pewnością nie spodziewał się takiego ruchu ze strony działaczy, szczególnie, że w sobotnim spotkaniu w ramach Intermarche Basket Cup wygrał z AZS Koszalin i znalazł się w kolejnej rundzie. Mimo wszystko nie uratowało to od dymisji.

Zmiany zachodzą także w składzie. Kevina Thompsona zastąpił Paul Miller, który z każdym meczem prezentuje się coraz lepiej. W sobotnim spotkaniu w ciągu 14 minut rzucił 13 punktów i miał 6 zbiórek.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że zagraliśmy dobre zawody w sobotę. W piątek niestety tak dobrze nie było. Byliśmy sfrustrowani tą porażką i mieliśmy coś do udowodnienia. To, że w sobotę graliśmy puchar to nie ma żadnego znaczenia, bo każdy mecz jest ważny - podkreśla amerykański środkowy Śląska Wrocław.

Przed ekipą z Dolnego Śląska dość trudne spotkanie z Anwilem Włocławek. - Pracujemy nad tym, aby nasza drużyna była coraz lepsza i chcemy to udowadniać w każdym kolejnym spotkaniu. W sobotę na pewno zrobiliśmy krok do przodu - zauważa Paul Miller.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas

Źródło artykułu: