Kamil Chanas: Fajnie się ogląda grę Trefla Sopot

Niepokonany we własnej hali Trefl Sopot zmierzy się w niedzielę ze Stelmetem Zielona Góra. Czy gracze Dariusa Maskoliunasa podtrzymają dobrą passę?

- Trefl Sopot to silny zespół. Widać, że chłopacy grają z dużą pewnością siebie. Naprawdę dobrze prezentowali się w ostatnich meczach, fajnie się ogląda ich koszykówkę - mówi z podziwem Kamil Chanas, gracz Stelmetu Zielona Góra.

Podopieczni Mihailo Uvalina chcą jednak w tym spotkaniu pokazać, że potrafią wygrywać z najlepszymi na wyjeździe. Do tej pory zielonogórzanie przegrywali z Energą Czarnymi Słupsk oraz PGE Turowem Zgorzelec. Teraz chcą przełamać tę złą passę.

- Jeśli chcemy wygrać z Treflem Sopot to musimy zagrać na maksimum naszych możliwości - zarówno w obronie, jak w i ataku. Koncentracja będzie w tym meczu bardzo ważna - dodaje Kamil Chanas, który w bardzo ciepłych słowach wypowiada się z kolei o Adamie Waczyńskim, który według niego jest najmocniejszym punktem Trefla Sopot. Obaj znają się bardzo dobrze, bo kilka lat temu grali w jednej drużynie - Górniku Wałbrzych. W tamtej ekipie był jeszcze Marcin Stefański, a trenerem przez kilka miesięcy był z kolei Andrzej Adamek, obecnie asystent Mihailo Uvalina.

- Adam Waczyński sporo wnosi do tego zespołu - rzuca, podaje. Widać dużą pewność siebie w jego poczynaniach, w dodatku napędza on swoich kolegów do dobrej gry. Wszyscy są tam bardzo groźni - podkreśla Kamil Chanas.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: