Clippers zrewanżowali się Magic, spadek formy Hawks

Poniedziałkowej nocy w NBA rozegrane zostały tylko trzy spotkania. Najciekawiej było w Nowym Jorku, gdzie Nets pokonali Hawks.

Patryk Pankowiak
Patryk Pankowiak

Sto czwarty mecz z z rzędu z przynajmniej jednym celnym rzutem trzypunktowym zaliczył Kyle Korver, ale nie pomogło to Jastrzębiom w pokonaniu gospodarzy z Barclays Center. Nets dobrze prezentowali się przede wszystkim w trzeciej kwarcie, która padła ich łupem 26:15. Hawks w późniejszych fragmentach doprowadzili jeszcze do wyrównania, ale kluczowym rzutem na niespełna 45 sekund przed końcową syreną popisał się Mirza Teletović. Bośniacki koszykarz celnie przymierzył zza łuku, a miejscowi nie dali sobie już wyrwać końcowego triumfu.

Najlepszym strzelcem zespołu Jasona Kidda okazał się Joe Johnson, autor 23 punktów. Dobre wejście z ławki zaliczył również wspominany wyżej Teletovic, a 12 "oczek", 5 zbiórek i 3 przechwyty pod nieobecność Derona Williamsa dorzucił Shaun Livingston. - Czujemy się bardziej komfortowo w defensywie - mówił po meczu Andrei Kirilenko. Brooklyn Nets pokonując Hawks zanotowali już trzecie zwycięstwo z rzędu i obecnie z bilansem 13-21 plasują się na dziesiątym miejscu w tabeli. Od ósmego miejsce w Konferencji Wschodniej dzielą ich zaledwie dwa zwycięstwa!

Przyjezdni ze stanu Georgia w przekroju całego pojedynku rzucali na zaledwie 39-procentowej skuteczności z gry, a spotkanie poniżej średnich odnotowali praktycznie wszyscy zawodnicy. Na wyróżnienie zasługuje tylko Elton Brand, który w blisko 30 minut trafił 4 rzuty z gry, dwa z linii rzutów wolnych i zebrał 7 piłek. Hawks polegli już po raz trzeci z rzędu.

Los Angeles Clippers bez najmniejszych problemów rozprawili się z Orlando Magic, a losy poniedziałkowego pojedynku rozstrzygnęły się już w pierwszych minutach. Drużyna z Hollywood w pierwszej połowie rozgromiła Magic 60:24. Reszta była już tylko formalnością. Podopieczni Doca Riversa zrewanżowali się tym samym za porażkę 90:98 z szóstego listopada.

Double-double na poziomie 14 punktów i 17 zbiórek zapisał na swoim koncie DeAndre Jordan, a karciane oczko uzbierał Darren Collison (8/11 z gry), pełniący obecnie rolę pierwszego rozgrywającego. Były zawodnik Dallas Mavericks będzie dzierżył ten obowiązek jeszcze przez przynajmniej najbliższe 5-6 tygodni. Według najnowszych doniesień, tyle właśnie czasu pozostanie poza grą Chris Paul.

Po 22 punkty dla przegranych zdobyli Victor Oladipo i Maurice Harkless. Orlando Magic, ulegając Clippers w Staples Center ponieśli już czwartą ligową porażkę z rzędu, a dwudziestą czwartą w sezonie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Wyniki:

Philadelphia 76ers - Minnesota Timberwolves 95:126 (29:32, 25:38, 20:35, 21:21)

(Young 20, Anderson 14, Carter-Williams 13, Turner 13 - Love 26, Martin 18, Brewer 15)

Brooklyn Nets - Atlanta Hawks 91:86 (27:21, 19:31, 26:15, 19:19)

(Johnson 23, Teletovic 16, Anderson 14 - Millsap 16, Teague 16, Brand 10, Carroll 10)

Los Angeles Clippers - Orlando Magic 101:81 (36:18, 24:16, 25:21, 16:26)

(Collison 21, Griffin 16, Jordan 14 - Harkless 22, Oladipo 22, Afflalo 12)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×