Jeszcze w poprzednim sezonie właśnie na Podkarpaciu do pełni zdrowia i formy wracał po kontuzji Kamil Łączyński. Dobry sezon na parkietach pierwszej ligi pozwolił rozgrywającemu przypomnieć o sobie i znaleźć angaż w klubie ekstraklasy. Zresztą nie tylko 24-letni zawodnik łączy drużyny MOSiR-u i Rosy. W ubiegłorocznych rozgrywkach graczem radomskiego zespołu był Paweł Bogdanowicz, obecnie koszykarz krośnian. Kibice ekipy z Mazowsza pamiętają również doskonale znanych z występów na boiskach zaplecza Tauron Basket Ligi Marcina Salamonika czy Grzegorza Grochowskiego, a także byłego zawodnika Asseco Gdynia, Marcina Malczyka.
Jednakże w środę okazji do zaprezentowania swoich umiejętności nie otrzyma jeden z liderów drużyny, Grochowski. Jak informowaliśmy w poniedziałek, powodem absencji rozgrywającego jest kontuzja pachwiny.
Środowe spotkanie będzie weryfikacją aktualnej dyspozycji i aspiracji podopiecznych Dusana Radovicia na tle rywala z ekstraklasy. Nie od dziś bowiem wiadomo, że działacze wicelidera tabeli myślą o występach w najwyższej klasie rozgrywkowej. Krośnianie, którzy niedawno stracili przodownictwo w pierwszej lidze, będą mieli szansę zmierzyć się z obecnie siódmą siłą TBL.
Radomianie na pewno nie traktują starcia w ramach Pucharu Polski koszykarzy ulgowo. Niech świadczy o tym fakt, że na Podkarpacie udali się dzień wcześniej. - Wyjeżdżamy we wtorek, aby spokojnie dotrzeć na miejsce i solidnie się przygotować - informował kilka dni temu Wojciech Kamiński.
Atutem gospodarzy będzie własna hala. Na sześć rozegranych do tej pory ligowych meczów przed własną publicznością MOSiR przegrał tylko raz. Z kolei Rosa może mieć nad tym przeciwnikiem pewnego rodzaju przewagę psychiczną, ponieważ podczas rozegranego przed rozpoczęciem sezonu turnieju w Tarnobrzegu pokonała podopiecznych Radovicia 81:75.
Przypomnijmy, że krośnianie zajęli drugą lokatę w Final Four Intermarche Basket Cup na szczeblu PZKosz. Dzięki temu zapewnili sobie miejsce w rozgrywkach centralnych. Środowe spotkanie pomiędzy MOSiR-em PBS Bank KHS a Rosą, które rozpocznie się o godz. 18, zostanie rozegrane w systemie jednomeczowym. Zwycięzca awansuje do kolejnej rundy drugiego etapu zmagań. Wówczas do rywalizacji dołączą Stelmet Zielona Góra i PGE Turów Zgorzelec.