Roderick Trice nabawił się kontuzji podczas pojedynku ze Stelmetem Zielona Góra. W drugiej kwarcie tamtego spotkania upadł na parkiet i nie wrócił już do gry. Początkowo wydawało się, że absencja Amerykanina będzie dłuższa, ale ze zdrowiem Trice'a najgorzej jednak nie jest.
Jednakże zabraknie go w spotkaniu z Rosą Radom. Sztab szkoleniowy liczy, że Amerykanin wróci do gry na starcie ze Śląskiem Wrocław.
- To nie pierwszy mecz, kiedy trzeba będzie sobie radzić bez niego, niestety... - mówi Marcin Dutkiewicz, kapitan Energi Czarnych Słupsk.
Źródło artykułu: