LaceDarius Dunn kontuzjowany

Amerykanin LaceDarius Dunn nie zagrał w meczu z Anwilem Włocławek. Koszykarz leczy obecnie uraz barku, którego nabawił się w starciu z Treflem Sopot i nie wiadomo kiedy wróci na parkiet.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

W sobotę AZS Koszalin musiał radzić sobie bez swojego drugiego najlepszego strzelca. LaceDarius Dunn, bo o nim mowa, całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych ze względu na kontuzję barku, a jego drużyna przegrała z Anwilem Włocławek 70:75.

- Kontuzji doznałem jeszcze w meczu z Treflem Sopot, czyli już dwa tygodnie temu, i niestety cały czas nie mogę dojść do siebie - mówił po zakończeniu spotkania koszykarz.

Pojedynek AZS z Treflem odbył się 11 stycznia. Od tamtej pory koszykarz cały czas czuje ból w kontuzjowanym barku i choć jest w stanie normalnie ruszać ręką, nie jest w stanie rzucać do kosza.

- W ostatnim czasie na zmianę próbowałem trenować i rehabilitowałem bark. Coś jest nie tak z moim stawem. Już drugi tydzień czuję ból i przyznam szczerze, że nie wygląda to dobrze. Nie wiem kiedy będę mógł wrócić do normalnych treningów. Być może już w najbliższym czasie, bo chcę zrobić wszystko by być gotowy na kolejny mecz, ale równie dobrze może okazać się, że będę potrzebował jeszcze odpoczynku - dodawał Dunn.

AZS przegrał trzy ostatnie mecze. W przyszły weekend zmierzy się u siebie ze Stabillem Jezioro Tarnobrzeg.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Gasper Okorn: Cały plan nam się zawalił  

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×