Aaron Cel: Anwil to legendarny klub!
Przed meczem z Anwilem głos na temat przyszłości włocławskiego klubu zabrał gracz Stelmetu Aaron Cel. - Anwil to legendarny klub! Nie wyobrażam sobie, by go nie było w lidze - mówi zawodnik.
O ostatnich problemach i niepewnej przyszłości Anwilu Włocławek wiedzą już w koszykarskiej Polsce wszyscy, a głosy oburzenia słychać od morza po Tatry i od wschodniej granicy po województwo lubuskie. A jak województwo lubuskie to oczywiście Zielona Góra i jeden z zawodników Stelmetu.
- Słyszałem ostatnio, że stan finansowy Anwilu jest taki, że nie pozwala patrzeć optymistycznie w przyszłość. Naprawdę nikt tam się u was nie może dołożyć? Nikt nie reaguje? Przecież Anwil Włocławek to legendarny klub! - mówi Aaron Cel.- Jak się mówi o polskiej koszykówce to przede wszystkim wymienia się trzy nazwy: Śląsk Wrocław, Prokom Trefl Sopot, czyli teraz już Asseco Gdynia, oraz Anwil Włocławek właśnie. Inne kluby dopiero aspirują by mieć historię podobną do tej trójki - dodaje Cel.
Niestety, ostatnie cięcia finansowe wprowadzone przez sponsora strategicznego drużyny, firmę Anwil S.A., sprawiają, że klub nie może być pewny swojej przyszłości. Co więcej, może nie dograć sezonu... - Ja sobie nie wyobrażam, by taki klub mógł zniknąć z ligi. Gdy po raz pierwszy dowiedziałem się o tym, że grozi im wycofanie, byłem po prostu w szoku. Tak dobrze zorganizowany klub, ładna hala, dobre zaplecze... Naprawdę trudno w to uwierzyć - kończy zawodnik.
Anwil zmierzy się ze Stelmetem w niedzielę, 2 lutego, o godz. 20.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Michał Sokołowski: Jeżeli Zamojski nie zagra, rywale stracą atut