Michał Sokołowski: Jeżeli Zamojski nie zagra, rywale stracą atut
- Jeżeli Przemysław Zamojski nie zagra to nasi rywale stracą ważny atut - mówi Michał Sokołowski przed hitem 17. kolejki TBL, czyli pojedynkiem Anwilu Włocławek ze Stelmetem Zielona Góra.
Przemysław Zamojski wybiegł na parkiet po raz ostatni 15 stycznia w meczu z Telentem Ostenda. Wtedy doznał też kontuzji barku, która na razie nie pozwala mu wrócić do gry.
- Przemek Zamojski to w tym sezonie motor napędowy ataku Stelmetu Zielona Góra. To zawodnik, który daje najwięcej punktów i od którego zależy bardzo wiele. Jeśli nie zagra z nami w niedzielę, nasi rywale stracą bardzo ważny atut - mówił jeszcze kilka dni temu Michał Sokołowski, skrzydłowy Anwilu Włocławek, wszak to zespół z Kujaw będzie kolejnym przeciwnikiem mistrza Polski.
Koszarkiem z pewnością zajmie się Dusan Katnić, lecz czy zrobi to skutecznie, to już inna kwestia. Serb pokazał w ostatnim meczu (22 punkty, siedem asyst przeciwko AZS Koszalin), że może być mocnym punktem swojego zespołu, lecz wcześniejsze spotkania każą odnosić się do tego występu z rezerwą. Tym bardziej, że akurat o formę reprezentanta Polski w Zielonej Górze mogą być spokojni. W ostatnim meczu Polak miał aż 23 punkty i 12 asyst przeciwko Rosie Radom.
[urlz=http://www.facebook.com/Koszykowka.SportoweFakty]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!