NBA: Rozpoczął się All-Star Weekend, triumf zespołu Granta Hilla

Ruszył NBA All-Star Weekend. Coroczną imprezę zainaugurowało spotkanie celebrytów, a następnie na nowoorleańskim parkiecie pojawiły się wschodzące gwiazdy najlepszej ligi świata.

W nocy z piątku na sobotę, 14 lutego rozpoczął się jedyny w swoim rodzaju, wyjątkowy weekend, w ciągu którego można chociaż na chwilę zapomnieć o codziennej rywalizacji i ciśnieniu związanym z ligowymi spotkaniami. Przez trzy dni wszystkie koszykarskie oczy skierowane będą na Nowym Orlean, gdzie już po raz trzeci w historii zawitali najlepsi koszykarze globu.

NBA All-Star Weekend 2014 rozpoczęło się od spotkania celebrytów. Przy okazji tego pojedynku, na koszykarskim parkiecie mogliśmy podziwiać wiele nietuzinkowych osobistości. I tak drużynę Zachodu reprezentował chociażby amerykański raper, Snoop Dogg czy gwiazda WNBA - Elena Delle Donne. Dla Wschodu punkty zdobywali natomiast między innymi Bruce Bowen - legenda San Antonio Spurs czy mąż popularnej piosenkarki Mariah Carey - aktor i raper Nick Cannon.

Kevin Hart, komik i aktor telewizyjno-filmowy został wybrany przez kibiców najlepszym zawodnikiem tego starcia, ale chwilę później statuetkę MVP przekazał w bardziej zasłużone ręce. Arne Duncan, polityk, sekretarz edukacji Stanów Zjednoczonych ustanowił rekord w ilości zdobytych punktów - 20, do czego dorzucił jeszcze 11 zbiórek oraz 6 asyst. Wschód pokonał ostatecznie Zachód 60:56. 11 "oczek" skompletował popularny Snoop Doggy Dogg.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Zwieńczeniem pierwszego dnia Weekendu Gwiazd było starcie wymieszanych debiutantów i drugoroczniaków, tak zwanych Rookies i Sophomores. Rok temu drużyny kompletowane były przez Charlesa Barkleya i Shaquille'a O'Neala. Tym razem tego zaszczytu doświadczyli Grant Hill i Chris Webber.

Wynik piątkowego spotkania BBVA Compass Rising Stars Challenge otworzył Andre Drummond. Jak przebiegają pojedynki tego typu? Kibice śledzący wydarzenia w New Orleans Arena szybko dostali tego próbkę. Dwie trójki podkoszowego Boston Celtics - Jareda Sullingera to raczej niecodzienny widok. Jeśli dodamy do tego chociażby spontaniczne rzuty z nieprzygotowanych pozycji czy wcielanie się w rolę rozgrywającego wspomnianego wyżej, mierzącego blisko 215 centymetrów Drummonda otrzymamy jasny przekaz, że jest to spektakl, który ma przede wszystkim cieszyć oczy kibiców.

I tak faktycznie było. Szczególnie w drugiej połowie, kiedy fanów na całym świecie do czerwoności rozgrzał pojedynek dwóch obwodowych, w tym nawet obecnych na hali Kevina Duranta i Jamesa Hardena. Bezpośrednie starcie Tima Hardawaya Juniora z Dionem Waitersem zapadnie w naszej pamięci na bardzo długo.

Obaj koszykarze wymieniali się ciosami niczym bokserzy na zawodowym ringu. Pierwszy prawy prosty w postaci celnej trójki wyprowadził gracz New York Knicks. Po chwili zrobił to ponownie. Dość szybko skutecznym rzutem z półdystansu odegrał się jednak czwarty numer draftu 2012. Hrardaway Jr. w drugiej części drugiej połowy zdobył aż 10 punktów z rzędu, ale Waiters mimo wszystko cały czas był krok przed nim, tak samo jak Team Hilla przed Teamem Webbera. 22-latek po dwóch spektakularnych trójkach zapisał na konto swojej drużyny trzynaście punktów z rzędu, ale jego bezpośredni rywal celnymi próbami zza łuku i to "na oko" z dziesięciu metrów nie był wcale gorszy.

Kto wygrał tą wymianę ciosów? Ciężko stwierdzić. Obaj zawodnicy po tym, jak stoczyli najciekawszy pojedynek wieczoru, zbili piątkę, a spotkanie toczyło się nadal. Triumfatorem piątkowego pojedynku był ostatecznie Team Granta Hilla, którego zawodnicy w końcówce skutecznie wykonywali rzuty wolne.

10 na 14 rzutów z gry, 31 punktów skompletował utalentowany gracz Cleveland Cavaliers, a 21 zapisał ich na swoim koncie Bradley Beal. "Tylko" 13 punktów zgromadził natomiast Damian Lillard, który wystąpi we wszystkich imprezach tegorocznego Weekendu Gwiazd.

Bohaterem a zarazem MVP Rising Stars został Andre Drummond. Podkoszowy Detroit Pistons zebrał aż 25 piłek, w tym 14 na atakowanej tablicy, co jest najlepszym osiągnięciem w historii potyczek żółtodziobów i drugoroczniaków. 20-latek dodał jeszcze 30 "oczek".

Po stronie przegranych, 26 ze swoich 36 punktów (7/16 zza łuku) w drugiej połowie zdobył Hardaway Jr., a 10 na 13 rzutów z gry umieścił w koszu Mason Plumlee. Jego starszy brat, Miles, oddał natomiast tylko dwie próby.

Anthony Davis, gracz miejscowych New Orleans Pelicans nie zdołał wywalczyć sobie miana najlepszego zawodnika spotkania, chociaż na pewno bardzo tego pragnął, co było widać od samego początku meczu. 16 punktów i 8 zbiórek okazało się wynikiem zaledwie przeciętnym.

Już jutro, w nocy z soboty na niedzielę, 15 lutego wszystkich fanów koszykówki na całym świecie czekają emocję związane z konkursami: umiejętności, rzutów za trzy punkty, drużynowych Sears Shooting Stars czy w końcu Sprite Slam Dunk. Wcześniej odbędzie się jeszcze mecz NBA D-League All-Star.

Team Webber - Team Hill 136:142 (66:67, 70:75)

(Hardaway Jr. 36, Carter-Williams 17, Davis 16 - Waiters 31, Drummond 30, Beal 21)

Źródło artykułu: