NBA: Trzecia z rzędu porażka Thunder

[tag=823]Oklahoma City Thunder[/tag] wciąż nie potrafi wygrać meczu przed własną publicznością. Najlepsza drużyna na Zachodzie przegrała już trzecie kolejne spotkanie, tym razem z Cleveland Cavaliers.

- Nikt w szatni, w tym ja, nie czuje się dobrze z tym faktem. Wiemy jednak, że potrafimy grać zdecydowanie lepiej. Musimy jednak zmaksymalizować nasz potencjał - powiedział Scott Brooks, szkoleniowiec Oklahomy City Thunder, która po przerwie na Mecz Gwiazd przegrała wszystkie trzy spotkania.

W środę OKC pogrążył Kyrie Irving, który utrzymuje wielką formę z weekendu Gwiazd. MVP All Star Game zdobył 31 punktów, miał dziewięć asyst, pięć zbiórek i cztery przechwyty.

- Kyrie zagrał wielki mecz dla nas. Był bardzo efektywny w 43 minuty jakie spędził na parkiecie, szczególnie w ofensywie - przyznał Mike Brown, trener Cavs.

Irving 14 punktów zdobył w czwartej kwarcie, w której cały zespół gości popisał się świetną skutecznością. Kawalerzyści mieli 14/21 z gry, wygrywając tę część aż 42:28!

28 punktów, 10 zbiórek i dziewięć asyst zapisał na swoim koncie lider OKC Kevin Durant. 24 oczka i dziewięć asyst dołożył Russell Westbrook, po którego powrocie Thunder pozostają bez wygranej.

Po raz w tym sezonie Los Angeles Clippers pokonali Houston Rockets, tym razem 101:93. 23 punkty i 16 zbiórek wywalczył dla LAC Blake Griffin, a cichym bohaterem okazał się Darren Collison, który w końcówce siedem ważnych punktów.

Wśród pokonanych 23 punkty i 11 zbiórek zapisał na swoim koncie Dwight Howard, z kolei 18 oczek dołożył James Harden. Słabiej spisał się będący ostatnio w wyśmienitej formie Chandler Parsons, który miał 3/13 z gry i uzbierał ledwo siedem oczek.

Cliipers i Rockets to sąsiedzi w ligowej tabli, więc każdy mecz dla tych drużyn będzie niezwykle istotny w kontekście rozstawienia przed fazą play off.

Katastrofalny mecz w wykonaniu Brooklyn Nets. Koszykarze z największymi płacami w NBA przegrali 80:124 z Portland Trail Blazers! 44-punktowa porażka jest oczywiście najgorszym występem podopiecznych Jasona Kidda w obecnym sezonie.

Blazers w wygranej nie przeszkodził fakt, że w ich szeregach zabrakło lidera LaMarcusa Aldridge'a, który wciąż jest kontuzjowany.

Mo Williams z 21 punktami był najlepszym graczem PTB, a efektownymi wsadami i double-double popisał się Will Barton, który do 20 oczek dołożył 11 zbiórek.

Wyniki:

Philadelphia 76ers - Orlando Magic 90:101
(Young 19, Wroten 15, Maynor 13 - Vucevic 21, Oladipo 17, Nelson 16)

Boston Celtics - Atlanta Hawks 115:104
(Bayless 29, Rondo 22, Green 17 - Teague 26, Carroll 24, Korver 17)

Chicago Bulls - Golden State Warriors 103:83
(Gibson 21, Butler 16, Boozer 15 - Crawford 16, Barnes 11, Lee 11)

Dallas Mavericks - New Orleans Pelicans 108:89
(Ellis 23, Nowitzki 18, Carter 17 - Gordon 19, Roberts 17, Ajinca 14)

Memphis Grizzlies - Los Angeles Lakers 108:103
(Lee 18, Allen 17, Gasol 14 - Meeks 19, Johnson 18, Gasol 17)

Oklahoma City Thunder - Cleveland Cavaliers 104:114
(Durant 28, Westbrook 24, Ibaka 16 - Irving 31, Jack 21, Hawes 19)

San Antonio Spurs - Detroit Pistons 120:110
(Belinelli 20, Ginobili 16, Leonard 15 - Smith 24, Bynum 18, Stuckey 17)

Utah Jazz - Phoenix Suns 109:86
(Jefferson 17, Hayward 17, Favors 15 - Green 17, Goodwin 16, Smith 13)

Portland Trail Blazers - Brooklyn Nets 124:80
(Williams 21, Barton 20, Batum 19 - Williams 12, Johnson 11, Plumlee 10)

Los Angeles Clippers - Houston Rockets 101:93
(Griffin 23, Collison 19, Paul 14 - Howard 23, Harden 18, Hamilton 16)

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (5)
avatar
jaet
28.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No ale trzeci raz z rzędu, u siebie i jeszcze z Cavs ??? OKC położyło mi piękny kupon :(. 
avatar
zielin
27.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lekka zadyszka, ale się zacznie znów seria zwycięstw i oby jak najwyższe miejsce przed PO. 
baza
27.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
każdy zespół ma zawsze jakiś gorszy okres. Teraz przyszedł on na Thunder. I tak grali moim zdaniem ponad stan do tej pory patrząc na skład (brak choćby przyzwoitego centra). Czytaj całość
pepsiBKS
27.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to są koszty ponoszone z myślą o play-offach. Ras musi się na nowo wdrożyć, drużyna musi na nowo nauczyć się grać z Rasem, Brooks musi na nowo poukładać minuty. 
avatar
ABC321
27.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No no Westbrook ładnie im grę psuje. Czyżby się jakiś trade szykował?