LaceDarius Dunn w czwartej kwarcie niedzielnego spotkania nabawił się kontuzji Achillesa. Gracz powrócił nawet na boisko, ale momentalnie z niego zszedł. Po meczu Dunn do szatni zszedł przy pomocy swoich kolegów. Niektórzy zaczęli "przebąkiwać", że zawodnik zerwał ścięgno Achillesa i w tym sezonie już nie zagra. Tymczasem kontuzja taka poważna nie jest.
- Diagnoza o tym, że nie zerwał Achillesa była już znana na miejscu w Słupsku, ponieważ na meczu był nasz lekarz. Stwierdził, że zerwania na pewno nie ma. Zawodnik jest już po badaniach i nie jest to nic groźnego. Lace naciągnął ścięgno Achillesa, powinien być gotowy do gry w środowym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław - zaznacza Marcin Kozak, prezes AZS-u Koszalin.
W tej chwili sztab medyczny klubu przygotowuje zawodnika do gry w najbliższym meczu Akademików ze Śląskiem Wrocław.
Przypomnijmy, że w spotkaniu nie wystąpi Oded Brandwein, który został zawieszony przez działaczy AZS-u Koszalin.
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[/b]