Trefl Sopot podsumował rundę zasadniczą. "Wyniki są ponadprzeciętne"
O godzinie 13:30 w Ergo Arenie odbyła się specjalna konferencja, na której działacze Trefla Sopot podsumowali rundę zasadniczą. - Jestem zadowolony z dotychczasowych wyników - mówi Andrzej Dolny.
Na konferencji zabrakło trenera Dariusa Maskoliunasa, który z ważnych powodów rodzinnych musiał wyjechać na Litwę. Na tę chwilę nie wiadomo, czy pierwszy trener będzie na meczu w Zgorzelcu. Jego miejsce zajął asystent - Mariusz Niedbalski. Aczkolwiek pierwszy głos zabrał prezes klubu - Andrzej Dolny, który podsumował pierwszą rundę. - Ocenę tej rundy trzeba skonfrontować z tym, jakie były założenia przed rozpoczęciem tego sezonu. Jesteśmy bardzo zadowoleni z dotychczasowych wyników. Jak na budżet, jakim dysponujemy, to myślę, że są one ponadprzeciętne - stwierdził sternik klubu z Sopotu.
Trefl rundę zasadniczą zakończył z 16 zwycięstwami i 6 porażkami. Sopocianie ex-aequo ze Stelmetem mają najlepszy bilans w meczach domowych (tylko jedna porażka). Podopieczni Dariusa Maskoliunasa wygrali sześć z dziesięciu meczów z drużynami z pierwszej "szóstki".
Najlepszym naszym graczem pierwszej rundy był Adam Waczyński, który notował średnio 15,3 punktów w każdym meczu. Daje mu to siódme miejsce w klasyfikacji króla strzelców. Oprócz tego notował także średnio 4,1 zbiórki i 1,4 przechwytu.
Na wyróżnienie zasłużył także Yemi Gadri-Nicholson, który spędza na boisku niespełna 20 minut i może się pochwalić evalem 16,4 punktów.- Na starcie mało kto wskazywał nas jako kandydata do czołowych pozycji, a teraz przed większością spotkań słyszymy i czytamy, że jesteśmy faworytem danego meczu. My takimi się nie czujemy i do każdego z czekających nas teraz spotkań podchodzimy tak, jakby był to mecz o mistrzostwo Polski - dodaje prezes Dolny.
Pierwszym rywalem Trefla Sopot w "szóstkach" będzie PGE Turów Zgorzelec.