Wojciech Kamiński (Polonia Warszawa): Gratuluję zawodnikom i trenerom z Koszalina świetnego meczu. Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. Zagraliśmy tak jak zagraliśmy. Za to AZS wypadł świetnie. Gratulacje i powodzenie w następnych meczach.
Leszek Doliński (AZS Koszalin): Dziękuję za gratulacje. Ten mecz był dla nas podwójnie ważny, bo po dwóch dobrych występach z Anwilem i Kotwicą mieliśmy poważną wpadkę w Wałbrzychu, ale takie spotkania się zdarzają. Bardzo chcieliśmy rozegrać dobry mecz, zaprezentować się dobrze zarówno w obronie jak i w ataku. Tak też się stało, przez całe spotkanie prowadziliśmy. Zawodnicy grali dobrze i wypełnili założenia postawione przed meczem. Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa. Chcieliśmy pokazać, że to co wydarzyło się w Wałbrzychu to tylko wypadek przy pracy.
Kamil Łączyński (Polonia Warszawa): Rozegraliśmy bardzo słabe spotkanie. Popełniliśmy bardzo dużo błędów szczególnie pod własnym koszem i niestety miało to swoje przełożenie na naszą grę w ataku. W drugiej kwarcie zagraliśmy słabo w obronie, poprawiliśmy się natomiast trochę w ataku. AZS świetnie rzucał za trzy punkty, znakomicie grał piłką, co pozwoliło im osiągnąć wysokie prowadzenie. Dodam, że taka porażka bardzo boli. Pierwszy raz byliśmy na antenie TVP i wywarliśmy niestety złe wrażenie. Mam nadzieję, że odkupimy tę porażkę kolejnymi zwycięstwami. Nie chcemy, żeby ktokolwiek się do nas zrażał, bo naprawdę drzemie w nas potencjał.
Grzegorz Arabas (AZS Koszalin): Cieszę się bardzo ze zwycięstwa. Tak jak już trener Doliński powiedział - mieliśmy małe potknięcie w Wałbrzychu, ale teraz udowodniliśmy, że jesteśmy na dobrej drodze, by wygrywać. Naszym celem są play offy. Myślę, że tam też znajdziemy się na koniec sezonu. Przy tej skuteczności, którą zaprezentowaliśmy w tym meczu, większość drużyn przegrałaby z nami.