Powalczyć z mistrzem - zapowiedź spotkania Energa Czarni Słupsk - Stelmet Zielona Gora

Energa Czarni Słupsk w swoim przedostatnim spotkaniu w fazie szóstek podejmą ekipę mistrzów Polski. Zdecydowanym faworytem tego meczu są goście z Zielonej Góry.

Słupszczanie w minionych tygodniach spisywali się bardzo słabo, ale w ostatnich spotkaniach ich forma nieco zwyżkuje. To wskazuje na to, że w starciu ze Stelmetem wcale nie nie są bez szans, mimo tego, że mecz ten nie ma dla nich już żadnego znaczenia z racji tego, że wiedzą już, że w pierwszej rundzie play-off zmierzą się z Treflem Sopot.

Zupełnie inaczej jest w szeregach mistrzów Polski, dla których dwa ostatnie mecze są kluczowe, ponieważ zadecydują o tym, czy oni czy PGE Turów zajmą pierwsze miejsce przed fazą posezonową. Z tego powodu możemy spodziewać się wielkiej determinacji przyjezdnych z Zielonej Góry. - Nastawienie jest dobre. Mam nadzieję, że po świętach wyjdziemy wypoczęci i jak najbardziej pojedziemy tam powalczyć. Możemy teraz trochę eksperymentować, po pierwszą lub drugą pozycję w tabeli mamy już pewną, więc spodziewam się ciekawego, wyrównanego meczu - powiedział Łukasz Koszarek.

Wszystko w środowym spotkaniu przemawia za Stelmetem. Zielonogórzanie przegrali co prawda w Hali Gryfia na początku sezonu, ale w ostatnich dwóch meczach nie pozostawili złudzeń, kto jest lepszy. Dodatkowo Energa Czarni od dłuższego czasu grają w mocno okrojonym składzie, ze względu na kontuzje kilku kluczowych graczy. W szeregach Stelmetu nie ma jednak mowy o lekceważeniu rywala. - Energa Czarni początek rundy "szóstek" mieli bardzo słaby, przegrali sporo spotkań. Teraz się podnieśli, widać że odbudowali siły, więc będziemy musieli na nich uważać. Hala Gryfia jest bardzo niebezpieczna, to ciężki teren do gry. Będziemy musieli być skoncentrowani przez 40 minut - zauważył Przemysław Zamojski.

- Musimy narzucić swój styl gry, mocno walczyć w obronie, zdobywać punkty z kontrataku po przechwytach, a gdy już uzyskamy przewagę, to trzeba będzie uspokoić grę. W ataku pozycyjnym czujemy się dobrze, spowalniamy grę i nie dajemy rywalowi się rozkręcić. To będzie klucz do zwycięstwa
- kontynuował skrzydłowy mistrzów Polski.

Pewnie możemy być również tego, że słupszczanie nie odpuszczą i będą chcieli zaskoczyć rywala. Zawodnicy ze Słupska doskonale zdają sobie sprawę, że zwycięstwo w którymś z ostatnich dwóch spotkań pozwoli zarówno im, jak i kibicom uwierzyć, że ten sezon wciąż nie jest stracony i wyeliminowanie Trefla Sopot w ćwierćfinale play-off jest jak najbardziej realne.

Spotkanie pomiędzy Energą Czarnymi Słupsk, a Stelmetem Zielona Góra odbędzie się w środę o godz. 18.30 w słupskiej Hali Gryfia.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: