Robert Witka: Nie będę typował wyniku
Anwil Włocławek pokonał trzykrotnie Rosę Radom w tym sezonie. - Czy to oznacza, że przegramy również w play-off? Nie sądzę - mówi skrzydłowy radomskiego zespołu, Robert Witka.
Michał Fałkowski
Anwil Włocławek i Rosa Radom to, wedle ekspertów, najbardziej nieprzewidywalna para play-off w tym sezonie. I nie ma znaczenia fakt, że w dotychczasowych spotkaniach trzykrotnie, w czterech starciach, triumfowali koszykarze Miliji Bogicevicia. - W ostatnich dniach staraliśmy się wyczyścić głowy i nie myśleć o tym, że zagramy z rywalem, który pokonał nas trzy razy w tym sezonie - tłumaczy skrzydłowy Rosy, Robert Witka.
Większość ekspertów typuje, że w konfrontacji Anwilu i Rosy dojdzie do pięciu spotkań. A jakie zdanie na ten temat ma Witka? - Nie będę typował wyniku, tym niech się zajmą dziennikarze. Anwil jest kolektywem i to jest ich największa siła, ale my nie zamierzamy się poddać, co oczywiste. Nie patrzmymy zbyt mocno w przyszłość, chcemy wygrać każdy kolejny mecz - kończy zawodnik.