- Mateusz Jarmakowicz został odsunięty od drużyny decyzją zarządu klubu i sztabu szkoleniowego i w tym sezonie już go z nami nie będzie - podkreśla w rozmowie z naszym portalem Marcin Sałata, generalny menedżer Energi Czarnych Słupsk.
Mateusz Jarmakowicz w piątek wrócił do drużyny po kontuzji, ale na parkiecie spędził zaledwie... 80 sekund. W tym czasie oddał jeden rzut i popełnił przewinienie, po czym trener Andrej Urlep ściągnął go z boiska. W kilku "żołnierskich" słowach przekazał mu to, co myśli o jego postawie na parkiecie.[ad=rectangle]
- Nie był w tym momencie w jakikolwiek sposób przydatny. Tak naprawdę sztab trenerski i zarząd klubu już wcześniej chcieli podjąć taką decyzję, ale Mateusz dostał jeszcze jedną szansą, ale jej nie wykorzystał. Rozwiązujemy z nim umowę - dodaje Marcin Sałata.
Jarmakowicz w barwach słupskiego klubu średnio na mecz notował 5,2 punktu oraz 2 zbiórki.