W dwóch meczach ćwierćfinałowych przeciwko Treflowi Sopot Roderick Trice zdobył łącznie 20 punktów, ale jego skuteczność z gry pozostawia wiele do życzenia. Amerykanin trafił zaledwie siedem z 27 prób! Szczególnie kiepsko było w drugim meczu, kiedy to Trice miał 25-procentową skuteczność z gry (4/16).
Lider Energi Czarnych Słupsk ma wielkie problemy z przedarciem się przez obronę sopockiego zespołu. Życie uprzykrza mu szczególnie Simas Buterlevicius, który daje się poznać jako świetny defensor.
[ad=rectangle]
- Roderick był świetnie kryty, wiedzieliśmy, że Trefl wyśle na niego Buterleviciusa, który uprzykrzał mu życie. Litwin jest wyższy i dobrze pracuje na nogach - mówi Tomasz Śnieg, rozgrywający Energi Czarnych Słupsk.
O słabą postawę Amerykanina oraz o ewentualne zmiany przed trzecim meczem został zapytany trener Andrej Urlep na pomeczowej konferencji prasowej.
- Trefl dobrze wie, co gramy. Na pewno ma dużo więcej zawodników w ataku niż my i nie tak łatwo skoncentrować obronę na jednego gracza - podkreślał opiekun Energi Czarnych.
Zwycięstwo w trzecim spotkaniu jest w dużej mierze uzależnione od postawy Trice'a, który przez cały sezon był liderem słupskiego zespołu. Pozostali zawodnicy muszą jednak zacząć kreować amerykańskiego zawodnika, który większość swoich punktów w dwóch pierwszych meczach zdobywał po akcjach indywidualnych.