Jakub Dłoniak: Półfinał to super sprawa
- Półfinał to super sprawa i nie to, że jakoś się teraz napinam, ale jak już się jest w czwórce, to trzeba szarpać z całych sił - mówi Jakub Dłoniak przed meczami z PGE Turowem Zgorzelec.
Ćwierćfinał play-off jednak jest już za radomianami. Od kilku dni głowy trenera Wojciecha Kamińskiego i jego zawodników zaprząta tylko jeden cel: wyrwać przynajmniej jeden mecz z dwóch w zgorzeleckiej części pojedynku półfinałowego.
- Jesteśmy naładowani pozytywną energią i jedziemy do Zgorzelca na luzie. Nic nie musimy, chcemy tam pojechać i po prostu dobrze zagrać. Dla mnie miejsce w najlepszej czwórce to coś wyjątkowego, ale to nie oznacza, że spoczywamy na laurach. Będziemy walczyć jeszcze mocniej - tłumaczy zawodnik Rosy.
Na papierze wątpliwości nie ma żadnych. PGE Turów ma głębszy skład, szerszą możliwość rotacji, a także większą jakość czysto koszykarską. Dodatkowo, zgorzelczanie z pewnością są mniej zmęczeni, w końcu w ćwierćfinale rozegrali tylko trzy spotkania, a Rosa - pięć.
- Do tej rywalizacji trzeba podejść spokojnie. Na pewno trenerzy znajdą sposób na rywala, a do nas będzie zależało zrealizować taktykę na parkiecie. Trzeba wierzyć, że w tym półfinale może zdarzyć się dla nas coś wyjątkowego. Półfinał to super sprawa, ale chcemy powalczyć o coś więcej. Nie to, że jakoś się teraz napinam, ale jak już się jest w czwórce trzeba szarpać z całych sił i starać się o jak najlepszy wynik i jednocześnie cieszyć się koszykówką, bo to piękny sport - kończy Dłoniak.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Małymi kroczkami do finału - wywiad z Łukaszem Wiśniewskim, rzucającym PGE Turowa Zgorzelec