Czas podjąć nowe wyzwania - rozmowa z Adrianem Mroczkiem-Truskowskim, zawodnikiem IB BM Slam Stali Ostrów

Były już kapitan Śląska Wrocław opowiada o kulisach przejścia do Stali, a także o tym jaką drogę przebył żeby zostać kapitanem WKS-u.

Mateusz Zborowski: Adrian 3 sezony gry w Śląsku. Pokonana droga od II ligi do TBL, do tego dwa wygrane puchary: Polski i PZKosz. Nie żal odchodzić z Wrocławia?

Adrian Mroczek-Truskowski: To wszystko na długo pozostanie w mojej pamięci, bo Śląsk to klub, którego jestem wychowankiem i jestem z nim związany emocjonalnie. Chciałoby się zostać we Wrocławiu, bo tu mieszkam i mam rodzinę, ale tak to już jest, że czasami trzeba wyjechać z rodzinnego miasta i podjąć inne, nowe wyzwania

Na pocieszenie dodać mogę tylko, że w Stali zagrasz z Tomkiem Ochońko, który wrócił ze Stali do Śląska, żeby znów trafić do Stali...

- Cieszę się na naszą kolejną współpracę, bo Tomek to bardzo dobry koszykarz i jak pokazał poprzedni sezon lider Stalówki.
[ad=rectangle]
Chyba doskonale zdawałeś sobie sprawę ile znaczy opaska kapitańska w WKS-ie bo ostatnio podkreśliłeś, że kapitan był i będzie tylko jeden i nie miałeś na myśli siebie, a oczywiście Macieja Zielińskiego. 

Kiedy od małego kibicujesz swojemu klubowi, chodzisz na mecze, a potem masz szansę trenować i grać z idolami, za których dopiero co ściskałeś kciuki, by jeszcze później zostać kapitanem tej drużyny po kimś, kogo kibice do dziś nazywają "Kapitanem", to myślę że nie da się inaczej tego traktować. To wielkie wyróżnienie dla każdego wychowanka.

Wykonałeś bardzo miły gest w stronę kibiców umieszczając na jednym z portali społecznościowych grafikę z podziękowaniem. Skąd taki pomysł?

- To był spontaniczny ruch. Czułem, że warto im podziękować chociaż w taki skromny sposób, za niesamowity doping i poświęcenie oraz przebyte kilometry za drużyną po całej Polsce od II ligi, aż po TBL.

Zdradzisz czy były prowadzone rozmowy ze Śląskiem na temat twojego pozostania czy Stal po prostu w myśl zadziałała w myśl zasady kto pierwszy ten lepszy?

- Tak, prowadziłem rozmowy z oboma klubami.

Adrian Mroczek-Truskowski po 3 sezonach w Śląsku przenosi się do Stali
Adrian Mroczek-Truskowski po 3 sezonach w Śląsku przenosi się do Stali

Nowe nadzieje i nowe oczekiwania. Czyżby kolejny awans do TBL? Takie nazwiska jak Pisarczyk, Ochońko czy Mroczek-Truskowski dają jasno do zrozumienia, że Stal chce się bić o coś poważnego.

- Nie wybiegajmy tak daleko w przyszłość. Stal chce zbudować solidną drużynę, żeby wreszcie pokazać, że stać klub na awans do play-off. Zrealizujmy ten cel, a życie samo pokaże co się wydarzy dalej.

10:28 minut tyle średnio przebywałeś na parkiecie w każdym meczu tego sezonu. To chyba trochę mało żeby się w pełni wykazać? Pasuje ci rola zadaniowca?

- Kiedyś przeczytałem wywiad z jednym graczem, który był zmiennikiem i stwierdził, że "siedząc na ławce trudno zrobić statystyki". Przekaz jest taki, że twoja gra i to jaki masz wpływ na zespół zależy od tego jak długo przebywasz na parkiecie. Co do mnie, to cieszę się z minut, które dostawałem od trenerów w tym sezonie, bo doskonale znałem swoją rolą i ją akceptowałem.

W Śląsku zanosi się na rewolucję kadrową to dobry ruch?

- Wierze, że Śląsk zbuduje możliwie najmocniejszy skład, a czy da on sukces? Zobaczymy w maju, a życzę żeby nawet w czerwcu, za rok.

Czyli za rok o tej porze jesteśmy umówieni na wywiad podsumowujący dobry sezon i awans do TBL (śmiech)?

- Czemu nie. Mam nadzieję, że po udanym sezonie będzie o czym rozmawiać (śmiech).

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[url=http://www.facebook.com/Koszykowka.SportoweFakty]

[/url][/b]

Źródło artykułu: