Karol Dębski: Nie było innej opcji niż Siedlce

Karol Dębski w poprzednim sezonie był jednym z czołowych koszykarzy SKK. - Nie brałem innej opcji niż gra w Siedlcach. Czuje się tutaj bardzo dobrze - przyznaje skrzydłowy.

Jeszcze w 2012 roku SKK należał do czołowych drużyn w I lidze. Rok później jednak drużyna z Siedlec niespodziewanie dla wszystkich musiała pożegnać się z tym szczeblem rozgrywek. Rozbrat z zapleczem TBL nie trwał jednak długo, gdyż podopieczni trenera Wiesława Głuszczaka przez II-ligowe rozgrywki przeszli jak burza.
[ad=rectangle]
- Kluczem do awansu była równa i dobra gra przez cały sezon oraz zbilansowany zespół. Byliśmy nie do zatrzymania pod koszem oraz na dystansie. Ważne było również to, iż poza boiskiem tworzyliśmy zgraną paczkę, przez co atmosfera była bardzo dobra - tłumaczył dla naszego portalu Karol Dębski. Koszykarze SKK nie dość, że wygrali rundę zasadniczą w grupie C, to na dodatek w fazie play-off nie przegrali żadnego spotkania. - Najważniejsze było to, że awansowaliśmy. Gdybyśmy przegrali jakiś mecz w play-off to nie byłoby tragedii – dodaje 30-letni gracz.

Skrzydłowy w 2013 roku po dwóch latach przerwy wrócił do Siedlec. W nowym sezonie były gracz między innymi Sokoła Łańcut czy Stali Ostrów Wielkopolski ponownie występował będzie w trykocie SKK. - Nie po to wróciłem do Siedlec, aby po roku ponownie z nich wyjeżdżać. Awansowaliśmy do I ligi i tak szczerze to nie brałem innych opcji pod uwagę. W Siedlcach jest mi dobrze, klub jest w pełni wypłacalny, sportowo też nie mam na co narzekać więc nie widziałem sensu, żeby zmieniać otoczenie - analizuje zawodnik SKK.

W porównaniu z poprzednimi rozgrywkami, skład zespołu z Siedlec prawdopodobnie niewiele się zmieni. Włodarze SKK robią wszystko, aby trzon drużyny został zachowany. Czy w związku z tym zgranie będzie dużym atutem ekipy z Mazowsza? - Myślę, że tak. To niewątpliwie będzie nasz atut, gdyż każdy z nas będzie już wiedział czego może spodziewać się po koledze na boisku - mówi skrzydłowy.

W związku z poszerzeniem Ekstraklasy, skład drużyn, które wystąpią w I lidze w dalszym ciągu pozostaje niewiadomą. O co w takim razie jest w stanie powalczyć Siedlecki Klub Koszykówki? - Nie znam jeszcze wszystkich składów drużyn, więc ciężko jest na ten moment coś wiążącego powiedzieć. Z celami trzeba się jeszcze wstrzymać, ale osobiście chciałbym znaleźć się w ósemce - kończy Karol Dębski.

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[/b]

Komentarze (2)
fan1007
20.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Karol to solidny zawodnik, który kilka razy wprowadzał drużyny do wyższych lig. Oby nie przytrafiło się to co w Pleszewie pod wodza A Kowalczyka. Powodzenia Karol. 
avatar
obiektywny_samochowice
20.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
SKK pamiętam jako solidną paczkę. Fajnie, że wracają do I ligi