Duże zainteresowanie Chaissonem Allenem
Mimo słabych wyników Jeziora Tarnobrzeg Amerykanin nie zawodził i był jednym z liderów zespołu. Jest realna szansa, że gracz dalej będzie występował w TBL.
Bartosz Półrolniczak
Mimo wciąż młodego wieku rozgrywający miał już za sobą doświadczenia z silnych lig europejskich. Nie dziwiło zatem nikogo, że na Podkarpaciu wiele spodziewano się po Amerykaninie. Po słabszym początku Chaisson Allen udowodnił, że jest wszechstronnym i potrafiącym grać na wysokim poziomie zawodnikiem. W trakcie sezonu mierzący 192 cm koszykarz często z przymusu wcielał się także w rolę strzelca. Mimo jego dobrej postawy prezes Zbigniew Pyszniak nie był zainteresowany zatrzymaniem zawodnika na kolejne rozgrywki. Allen notował średnio 15,5 punktu, 4,2 zbiórki, 3,5 asysty oraz 2,2 przechwytu przebywając na parkiecie w każdym meczu blisko 33 minuty.
Czy Chaisson Allen dalej będzie grał w Polsce?
Amerykanin ma za sobą ciężki okres, który wiele go nauczył. Mimo że od ostatniego meczu Jeziora upłynęło już sporo czasu, to Allen wciąż zastanawia się, dlaczego zespół z Tarnobrzega prezentował się poniżej oczekiwań. - Zdaję sobie sprawę, że pozostawiliśmy po sobie złe wrażenie. Pewnie dlatego wielu ludzi nie mówiło o nas dobrze. Wyniki powinny być lepsze, bo była taka szansa i powinniśmy to wykorzystać. Teraz to jest jednak płakanie nad rozlanym mlekiem - dodaje 24-latek.
Sezon 2014/2015 pokaże, czy zarówno klub, jak i gracze wyciągnęli wnioski i w najbliższych miesiącach będę prezentować się z lepszej strony. Będzie to spore wyzwanie zwłaszcza dla Jeziora, którego skład znów kompletnie się zmieni. - Każdy dostał lekcje. Wszyscy gracze, ale także cały klub. Trzeba to wszystko przemyśleć, wyciągnąć jakieś wnioski i patrzeć w kierunku nowego sezonu, bo on coraz bardziej się zbliża - mówi Allen.
Niektóre rzeczy mogły zostać zrobione inaczej - rozmowa z Reggie Hamiltonem, byłym graczem Jeziora Tarnobrzeg
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!