Nick Young na początku letniego zawirowania nie skorzystał z możliwości przedłużenia kontraktu, który gwarantowałby mu 1,2 miliona dolarów za przyszłe rozgrywki i po bardzo udanym sezonie 2013/2014 spróbował swoich sił na rynku wolnych agentów. Dla 29-letniego showmana rodem z Kalifornii priorytetem cały czas pozostawała jednak gra w domowym Los Angeles.
Swaggy P nie chciał opuszczać Lakers, a Jeziorowcy nie chcieli wypuścić z rąk świetnego strzelca. Obie strony szybko doszły do porozumienia i jak można już oficjalnie poinformować, Nick Young nigdzie się nie wybiera. Absolwent uczelni USC podpisze nowy czteroletni kontrakt wart 21,5 miliona amerykańskich dolarów.
[ad=rectangle]
Sternikom Los Angeles Lakers ponadto udało się zatrzymać w swoich szeregach solidnego podkoszowego, Jordana Hilla. 26-latek w przeciągu dwóch najbliższych lat zasili swój portfel o 18 milionów tej samej waluty, a w Mieście Aniołów spędzi już swój odpowiednio czwarty oraz piąty sezon. Jego średnie z niedawno zakończonych rozgrywek to 9,7 punktu oraz 7,4 zbiórki zdobywane w przeciągu niespełna 21 minut gry.
Dzień pełen wrażeń dla kibiców Lakers. Wcześniej do Hollywood trafił jeszcze Jeremy Lin.