Carmelo Anthony zostaje w New York Knicks!

grać na PF jak i C. Także będzie mógł się zmieniać i z Noah i z Gibsonem. To pozwoli Gibsonowi skupić się na grze tylko na PF, a z racji tego że w poprzednich latach zmiennikiem Noah był Mohammed to i Gibson czasem musiał wchodzić za Francuza. Boozera główna bolączką jest to że słabo broni i jest zawodnikiem jednopozycyjnym (na środku nie zagra nijak). Nie zmienia to faktu, że jeszcze kogoś na obwód w Chicago brakuje. Będę się upierał przy Stephensonie.

pewien. W tym momencie na wschodzie pojawia się roczne, może 2-letnie okienko, gdzie będzie jakaś szansa, potem Cavs zdominują rozgrywki kompletnie. Podsumowując dotychczasowy przebieg okienka, to zwycięzców jest dwóch - Cleveland i Lebron James. Pierwsi od czasu draftu ustawili się na prostej, a decyzja Jamesa wszystko koronuje, a James wróci jako syn marnotrawny, zmaże wszystkie swoje winy i ociepli wizerunek. Reszta ekip w impasie. W Houston w gruzach legł mit Morey'a, który oddał sporo, a w zamian nie dostał nic. Miami musiało ekstremalnie przepłacić Bosha, bo zostaliby z niczym. Nowy Jork dał Melo pieniądze, które właściwie przekreślają szansę budowy czegoś sensownego w najbliższym czasie, a równocześnie jego obecność w zespole przekreśla możliwość odbudowy poprzez tankowanie. Chicago po raz kolejny zostało z FA drugiego sortu, na dodatek bardzo wiekowym, wzmacniając pozycję, która wzmocnienia potrzebowała najmniej. Wiem, że sytuacja budżetowa Bulls łatwa nie była, ale te ciągłe porażki FO zaczynają być już trudne do zniesienia. Jak to możliwe, żeby trzecie co do wielkości miasto USA i trzeci co do wielkości sportowy rynek, od 15 lat nie może się doczekać jakiegoś spektakularnego trade, dzięki któremu do Chicago trafi gwiazda ??? Tracy McGrady, Grant Hill, Tim Duncan, Pau Gasol (w latach świetności), Kobe Bryant, Kevin Garnett, Dwayne Wade, Lebron James a teraz Melo Anthony... W normalnych okolicznościach Paxon i Forman straciliby swoje posady, ale nie w tej popieprzonej doszczętnie organizacji. Mam nadzieję, że młody Reinsdorf przejmie stery od ojca jak najszybciej. Jerry ma myślenie rodem z czasów wojny secesyjnej.

sezonie. Gdyby Melo poszedł do Bulls to nie byłoby w tym składzie pewnie Butlera, Miroticia, może Snella lub McDermotta bo część z nich poszła by w S&T, bo po raz kolejny zapytam: chyba nie wierzysz, że Melo poszedłby na kontrakt 4/75(80) mając w LAL 4/96 czy w NYK 5/129?! Rozwalone S&T Chicago nie zgarnęłoby Gasola bo by tam grać z ogórkami nie poszedł itd. Więc od czapy ten Twój skład... Co do Rose - to szczerze życze mu jak najlepiej, bo szkoda żeby taki talent się zmarnował, ale obawiam się (odpukać)...i tutaj wkracza temat trenerów. Wiem, że Thibs jest świetnym fachowcem, tyle, ze ma dar zajeżdżania swoich zawodników i o to się obawiam również w przypadku Rose'a. Noah... jakoś go nie kupuje do końca, ok świetny hustle player, zbierze, zaasystuje, ale w ataku to kulawa opcja niestety. Fisher brak doświadczenia jako trener, ale tona doświadczenia z boiska i na pewno sobie poradzi. Jak oglądałeś mecze OKC to wiesz jaki miał posłuch zawsze na i poza boiskiem. Po prostu generał. I z całym szacunkiem dla Gasola, ale podobnie jak STAT nie gra obrony, mało zbiera, nie blokuje, a w ataku zaczynają statystyki powoli iść w dół. STAT w zeszłym roku grał na prawde bardzo dobrze, śzczególnie tyłem do kosza mega postęp, więc wielkiej różnicy nie widzę na korzyść Bulls. Jeśli nawet ZEN nie opyli kontraktów STATA i Bargsa w tej chwili, to coś sie zadzieje w lutym na deadlinie, a nawet jeśli mieliby po prostu spaść po sezonie, to daje 35mln na kontrakty. Uważasz, że to mało rozwojowa opcja na lato 2015?? Gdyby Melo teraz poszedł do Chicago na zasadzie S&T (inna opcja nie wchodziła w grę po prostu) to zrobiłby dokładnie to samo, gdy rozwalał NYK przychodząc z Denver. Widać poszedł po rozum do głowy. LeBron teoretycznie jest w grze za rok (taka klauzula w tym 2-letnim kontrakcie), Durant się zbliża (mega super relacje z Melo i Fisherem), nie wiadomo co z Rondo, będzie M.Gasol. Ktoś z tej grupy skapnie do Knicks. AAA jeszcze mnie rozbiłeś tym tekstem gdzie te 15-18 mln na Rondo czy coś tam...wspomniałem, że może być nawet ponad 35mln wolnych na kontrakty z samych dwóch STATA i Bargsa. Natomiasr rozumiem, że w Chicago tego problemu by nie było bo Rose gra za paczkę czipsów, Melo grałby za dwie paczki, Noah za 1 paczkę i Gasol własnie przyszedł wiemy za ile, ponadto Butler zaraz zawoła o kasę i mamy jeszcze Gibsona... TYLE W TEMACIE.

idzie o kasę to ciekawe który z Was zostawiłby na stole 50mln?? Zresztą Chicago nie wygląda najlepiej. Żeby dać mu coś więcej musieliby forsować S&T i ciekawe kto wtedy zostałby tam grać? Noah kontuzjogenny, Rose jedną kontuzję od końca kariery (na pewno nie będzie to ten sam Rose co 2 lata temu), skończony Boozer (pewnie i tak wyleci), Gibson lub Butler (zależy który by nie poszedł w wymianie) i paczka "wypełniaczy". NYK jeszcze w tym okienku odpalą jakąś wymianę, możecie się tego spodziewać, a w następnym sezonie gdy spadną kontrakty Stata lub Bargsa (zależy który nie zostanie odpalony) będzie miał Zen Master pole do popisu! I kto w perspektywie 2-3 lat był lepszą opcją na majstra dla Melo - NYK czy Chicago? Sami sobie odpowiedzcie. Odejście LeBuma do Cleveland zrówna stawkę na Wschodzie. Będzie się działo! Let's Go KNICKS!!!

15-16mln za sezon. No i ogolnie w Knicks sklad tez nie powala na kolana, Melo i dlugo dlugo nic...