Arvydas Macijauskas tłumaczy się z przyjazdu do Polski

W niedzielę dość nieoczekiwanie pojawił się w Sopocie Arvydas Macijauskas. Litwin, który zalicza się do gwiazd europejskiej koszykówki, postanowił rehabilitować się pod okiem trenerów Asseco Prokom. Zawodnik przed bieżącym sezonem doznał kontuzji stopy.

Litwin ma niezupełnie wyjaśnioną sytuację z Olympiakosem Pireus. Koszykarz jest obecnie skonfliktowany z działaczami tego greckiego klubu. Sztab szkoleniowy nie chciał bowiem w składzie kontuzjowanego gracza. Jednak zawodnik walczy o pieniądze wynikające z kontraktu, który miał obowiązywać jeszcze przez dwa lata. Greckie media zainteresowały się przyjazdem Macijauskasa do naszego kraju.

- Tak, jestem w Polsce, ale nie czynię starań o to, aby zagrać w Sopocie. Przyjaźnię się z Alaksandrasem Kosauskasem (zajmuje się przygotowaniem motorycznym - przyp. W.Ś.). Z tego powodu zdecydowałem się przybyć do Polski i z nim pracować. Mam tu bardzo dobre warunki. Są tutaj też trenerzy Tomas Pacesas oraz Rimas Kurtinaitis. Będę ćwiczył z Kosauskasem, kiedy będzie on miał czas wolny - ujawnił greckim mediom Arvydas Macijauskas.

Komentarze (0)