AZS nie chce Darrella Harrisa. "Okazał brak szacunku wobec klubu"

[tag=17214]Darrell Harris[/tag] nie będzie dłużej występował w ekipie AZS-u Koszalin. Klubowi działacze nie są zainteresowani jego usługami, mimo że gracz wyrażał chęć dalszej gry w ekipie Akademików.

- Nie mam nic przeciwko temu, żeby nadal reprezentować AZS. Aczkolwiek dużo leży w gestii klubu, czy będą mnie widzieli w składzie - mówił jakiś czas temu na naszych łamach Darrell Harris, amerykański środkowy. Już wiemy, że działacze AZS-u nie są kompletnie zainteresowani pozyskaniem Harrisa, który w ich opinii, zachował się nieprofesjonalnie wobec klubu w poprzednim sezonie.

- Nie jesteśmy zainteresowani Darrellem Harrisem ponieważ w mojej opinii, to co zrobił rok temu jest oznaką braku szacunku dla klubu, trenera i kolegów z zespołu. Zaufano mu, podpisano duży kontrakt, a on przyjechał kompletnie nieprzygotowany do sezonu - zaznacza Piotr Kwiatkowski, dyrektor AZS-u Koszalin.

[ad=rectangle]
Sezonu 2013/2014 Harris nie zaliczy jednak do udanych. Gracz miał spore problemy z wejściem w rozgrywki, co było spowodowane faktem, że był źle przygotowany. Przyjechał do Koszalina z nadwagą, która przyczyniła się do kontuzji stopy. Później gracz powoli wracał do formy i dopiero pod koniec sezonu prezentował się tak, jak tego oczekiwali działacze.

Dla Harrisa był to drugi sezon w AZS Kozalin. W minionych rozgrywkach zawodnik średnio notował 9,2 punktów oraz 6,2 zbiórki na mecz. Ostatecznie AZS zakończył ten sezon na ósmym miejscu.

- Zrobił dla Koszalina dużo dobrego, co należy docenić i na pewno kibice dobrze go będą wspominać. Jednak jest to jasny przekaz dla każdego naszego zawodnika, że wymagamy pełnego profesjonalizmu i nie będziemy tolerować takiego postępowania, jak u Darrella rok temu. Szczególnie, że jesteśmy jednym z najbardziej stabilnych finansowo klubów w TBL - dodaje Piotr Kwiatkowski.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: