Amerykanka nominalnie gra jako silna skrzydłowa. Oprócz zdobywania punktów gwarantuje również nieustępliwą walkę na tablicach, co stanowiło jeden z ważniejszych argumentów przy wyborze tej kandydatury.
[ad=rectangle]
Mimo dość młodego wieku (24 lata przyp. red.) zdążyła już poznać profesjonalną koszykówkę, głównie dzięki występom we Włoszech. Tam spędziła dwa minione sezony i trzeba przyznać, że ten czas spożytkowała. Uzyskiwała średnio 10 "oczek" oraz notowała identyczną liczbę zbiórek.
To pokazuje, iż utrzymywała solidny poziom, a szkoleniowcy ekipy Cestistica Orvieto raczej nie mieli do niej poważniejszych zastrzeżeń. Wcześniej ukończyła uniwersytet Kansas. Polska będzie następnym krajem, gdzie przyjdzie jej sprawdzić swoje umiejętności.
Niewykluczone, że w ciągu nadchodzącego tygodnia poznamy kolejne nazwiska koszykarek, które wzmocnią zespół Pomarańczowych.