Emocji w PreZero Arenie Gliwice tym razem nie było. Loren Jackson narzucił niesamowite tempo, do którego dopasowali się koledzy. Tauron GTK zostało w blokach i przegrało ostatecznie aż 63:88.
Wspomniany Jackson zakończył pojedynek z dorobkiem 22 punktów, a po 18 oczek dołożyli Alex Stein i Fahrudin Manjgafic, który ma za sobą jeden z lepszych, o ile nie najlepszy, występ w barwach Czarnych.
ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość
Goście doskonale weszli w mecz, a po trójce równo z syreną Jakuba Musiała prowadzili po pierwszej kwarcie różnicą 14 oczek. I już do samego końca spokojnie kontrolowali wynik. Tauron GTK nie miał argumentów, a jedynie momenty. Nie pozwoliły one jednak realnie zagrozić Czarnym.
Nie pomógł nawet zryw 10:0, po którym słupszczanie prowadzili "tylko" 65:55. W ostatniej części gospodarze zdobyli zaledwie osiem punktów, więc trudno było marzyć o odwróceniu losów pojedynku.
Gracze Energa Icon Sea Czarnych zdobyli 22 punkty po stratach rywali. Zdominowali "pomalowane" (36:16 w punktach spod kosza), a gracze z ławki dołożyli do dorobku swojego zespołu 38 punktów.
Mario Ihring skompletował 20 punktów, pięć zbiórek, pięć asyst i dwa przechwyty będąc najlepszym zawodnikiem Tauron GTK.
Tauron GTK Gliwice - Energa Icon Sea Czarni Słupsk 63:88 (12:26, 19:22, 24:17, 8:23)
GTK: Mario Ihring 20, Martins Laksa 11, Kuba Piśla 8, Matt Milon 8, Malik Toppin 8, Łukasz Frąckiewicz 6, Michał Jodłowski 1, Kacper Gordon 1, Chris Czerapowicz 0, Aleksander Busz 0.
Czarni: Loren Jackson 22, Alex Stein 18, Fahrudin Manjgafić 18, Szymon Tomczak 9 (12 zb), Jakub Musiał 8, Quincy Ford 6, Nikola Kocović 3, Nikodem Klocek 3, Mateusz Dziemba 1, Michał Nowakowski 0, Nikodem Czoska 0.