Pękła setka, czyli kolejny nokaut - relacja z meczu Polska - Luksemburg

Reprezentacja Polski ponownie znokautowała koszykarzy z Luksemburgu w eliminacjach do mistrzostw Europy. O awansie zadecyduje jednak ostatni mecz biało-czerwonych z Austrią.

Podopieczni Mike'a Taylora niemrawo rozpoczęli starcie. Można wręcz powiedzieć, że zanotowali falstart. Być może gdyby grali z silniejszym przeciwnikiem, to taki początek przekreśliłby szanse na zwycięstwo. Ale Luksemburg to zespół z niskiej półki, więc tylko w niewielkim stopniu wykorzystał nieporadność biało-czerwonych.

Polacy popełniali sporo błędów, zwłaszcza strat. Poza tym byli, w przeciwieństwie do pierwszego starcia tych drużyn, wyjątkowo nieskuteczni. Nic dziwnego, że nasi koszykarze... przegrywali po pierwszej kwarcie. Z czasem udało się poprawić grę - znacząco wzrosła skuteczność, udało się zdominować walkę w strefie podkoszowej, ale nadal bolączką były straty. W całym meczu gracze Taylora zanotowali ich aż 21. Biorąc pod uwagę klasę przeciwnika, to możemy wręcz mówić o dramacie.
[ad=rectangle]
Po wznowieniu gry Luksemburg stał się wyłącznie tłem dla poczynań biało-czerwonych. Co warte podkreślenia, dwukrotnie udało się rzucić po 30 punktów w kwarcie, a ostatecznie uzbierać 100 "oczek". To mimo wszystko miało znaczenie, gdyż trening gry ofensywnej przed decydującym starciem z Austrią z pewnością się przyda. Nawet jeśli przeciwnik nie miał w obronie nic do powiedzenia.

W reprezentacji Polski pięciu zawodników zdołało uzbierać przynajmniej 10 punktów. Najlepiej wypadł jednak Szymon Szewczyk, który mógł korzystać z własnych warunków fizycznych (17 punktów, z czego 7/8 za dwa). W zespole gości najskuteczniejszy był Alexandre Rodenbourg, który zapisał na swoje konto 14 "oczek".

Po wygranej Polacy wysunęli się na prowadzenie w tabeli grupy C. Biało-czerwoni mają 4 wygrane i 1 porażkę. Natomiast Austriacy i Niemcy mają identyczny bilans - 3 zwycięstwa i 2 porażki. W ostatniej kolejce zawodnicy Taylora zmierzą się z Austrią, zaś Niemcy zagrają z Luksemburgiem. Nasza drużyna musi wygrać, aby zapewnić sobie udział w przyszłorocznych mistrzostwach Europy.

Polska - Luksemburg 100:64 (14:17, 26:11, 30:18, 30:18)

Polska: Szewczyk 17, Waczyński 13, Kulig 12, Cel 10, Michalak 10, Karnowski 8, Ponitka 6, Zamojski 6, Łączyński 5, Gielo 5, Skibniewski 4, Hrycaniuk 4.

Luksemburg: Rodenbourg 14, Laurent 13, Jones 13, Birenbaum 7, Delgado 5, Schumacher 4, Arbaut 4, Koster 2, Grun 2, Benseghir 0.

MPktZP+-
1 Polska 6 11 5 1 540 436
2 Niemcy 6 10 4 2 535 404
3 Austria 6 9 3 3 465 483
4 Luksemburg 6 6 0 6 387 604
Komentarze (19)
avatar
jaroKlin
26.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla ścisłości, Redaktorze, setka została osiągnięta, ale nie pękła. Aby powiedzieć, że setka pękła wynik po stronie Polski musiałby być wyższy. 
avatar
Mudd
25.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe kto skorzystał na tym, że Polska przegrała pierwszą kwartę? :) 
avatar
cierpliwy
25.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za wpisy panowie jakie kalkulacje przecież środa jest nasza niema innej opcji nasi to wygrają pozdrawiam 
avatar
jaroKlin
25.08.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Należy docenić pełne trybuny w koszalińskiej hali na meczu kadry Polski z rywalem klasy Luksemburga. 
avatar
ObserwatorPLK
25.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Qyntel Woods i Igor Milicić na meczu Polska - Luksemburg:
https://twitter.com/azskoszalinsa/status/503615505543225344/photo/1