W 2013 roku, kiedy San Antonio Spurs rywalizowali w wielkim finale z Miami Heat, na końcu ławki ekipy z Teksasu siedział Tracy McGrady. Dla niego była to jedna z ostatnich szans na mistrzowski pierścień. Marzenia zniweczył Ray Allen, który pamiętnym rzutem za trzy z rogu doprowadził do dogrywki w szóstym meczu.
Ostatnio słyszeliśmy o T-Macu głównie w kontekście baseballu, gdzie próbował swoich sił. Wygląda jednak na to, że mistrzowski pierścień w lidze NBA spędza mu sen z powiek. Zza oceanu dochodzą wieści, że 35-latek rozważa powrót do koszykówki.
[ad=rectangle]
McGrady przez kilka dni trenował wspólnie z ikoną Los Angeles Lakers. - Pracowałem razem z Kobe Bryantem, aby dojść do formy i zobaczyć, jak czuje się moje ciało - skomentował.
Rzekomo dwa zespoły z ligi NBA zainteresowały się jego osobą, ale na tę chwile nie mamy żadnych dokładniejszych informacji. Istnieje prawdopodobieństwo, że weteran podpisze gdzieś kontrakt w trakcie kolejnych rozgrywek.