MŚ: Słowenia rywalem USA!

Słowenia w 1/4 tegorocznych mistrzostw świata zmierzy się z kandydatami do złotego medalu, Stanami Zjednoczonymi! Z turniejem w Hiszpanii żegnają się natomiast waleczni Dominikańczycy.

Patryk Pankowiak
Patryk Pankowiak

Choć byli zdecydowanymi faworytami, to ich przeprawa do ćwierćfinału mistrzostw świata wcale nie była usłana różami. Mowa o reprezentacji Słowenii, która w bólach wywalczyła triumf nad Dominikaną i w 1/4 turnieju zmierzy się z niepokonanymi jak dotąd Stanami Zjednoczonymi.

Podopieczni Zdovca Jure schodzili do szatni z dziesięciopunktową zaliczką. Możliwe, że właśnie wtedy poczuli się zbyt pewnie i do trzeciej partii sobotniego meczu przystąpili z dużym spokojem. Chwilę nieuwagi oponentów błyskawicznie wykorzystali ambitni Dominikańczycy, którzy pod koniec kwarty przeprowadzili prawdziwy szturm na słoweński kosz. Wystarczyło zaledwie kilka minut, by odrobić straty.

Zdziwienie, zaskoczenie. Zeszłoroczni gospodarze mistrzostw Europy prowadzili nawet 46:31, ale przed rozpoczęciem decydującej odsłony na tablicy wyników widniał zupełnie inny rezultat. Słoweńcy co prawda wciąż przewodzili, ale tylko różnicą sześciu oczek - 54:48.

Dominikana miała swoją szansę. Konkretnie, miał ją Francisco Garcia, który przestrzelił być może jeden z ważniejszych rzutów w meczu. 33-letni gracz Houston Rockets mógł wywindować swoją drużynę na długo wyczekiwane prowadzenie, ale piłka po jego próbie nie odnalazła drogi do kosza. Słoweńcy powstali niczym feniks z popiołów, z powrotem zaczęli napędzać grę i kontrolowali przebieg pojedynku już do ostatniej syreny.

Drugą drużynę grupy D do triumfu poprowadził braterski duet. 18 punktów (8/15 z gry) miał Zoran Dragić, a 12 oczek i 6 asyst skompletował Goran.

Bolączką przeciwników była słaba dyspozycja w rzutach z dystansu. Dominikana w przekroju całego meczu trafiła tylko dwie trójki, a gorszy dzień miał nawet Francisco Garcia, autor "zaledwie" siedmiu punktów. Na niewiele zdała się dobra partia rozegrana przez Jamesa Feldeine'a. Podkoszowy na zakończenie turnieju zapisał w swoim dorobku 18 oczek i 8 zbiórek.

Dominikana - Słowenia 61:71 (15:15, 13:23, 20:16, 13:17)

Dominikana: Feldeine 18, Martinez 12, Baez 9, Garcia 7, Sosa 6, Vargas 3, Coronado 3, Ramon 3, Sanchez 0, Liz 0, Fortuna 0.

Słowenia: Zoran Dragic 18, Goran Dragic 12, Slokar 9, Lorbek 8, Balazic 7, Prepelic 5, Klobucar 5, Zupan 3, Omic 2, Blazic 2, Muric 0.

Słowenia ma szansę nawiązać walkę z USA?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×