Bartłomiej Wołoszyn: Musimy uczyć się samych siebie
- Ten turniej pokazał, że brakuje nam trochę mądrości koszykarskiej i nadal musimy się uczyć samych siebie - mówi po Turnieju o Różę Kutna, zawodnik Polfarmexu, Bartłomiej Wołoszyn.
Gra Polfarmexu oscyluje obecnie między "mająca problemy" a "umiarkowanie obiecująca". Zespół z pewnością jeszcze potrzebuje czasu, by zgrać się lepiej i by lepiej umieć egzekwować swoje przewagi. Najlepszym przykładem jest sytuacja z meczu z Asseco, kiedy Wołoszyn, gdy pojawił się na parkiecie by zespół zacząć odrabiać straty w drugiej połowie, nie otrzymał piłki przez cztery kolejne minuty.
- Rzeczywiście była taka sytuacja. Ten turniej pokazał, że brakuje nam trochę mądrości koszykarskiej i nadal musimy się uczyć samych siebie. I nie chodzi tutaj kompletnie o mnie, bo było również tak, że Patrik zagrał dwie skuteczne akcje z rzędu, to zamiast jeszcze mocniej wykorzystać jego rytm, przenieśliśmy ciężar gry na innego zawodnika - tłumaczy Wołoszyn.
Mimo dwóch porażek, po zakończeniu turnieju koszykarze Polfarmexu byli zgodni, a słowa Bartłomieja Wołoszyna wypowiedzieć mógł właściwie każdy z koszykarzy. - Nie mamy w zespole żadnych indywidualności, ale mamy zespołowość i chęć gry razem. Musimy jeszcze popracować, by grać lepiej w defensywie, ale chcemy to robić i będziemy to robić. Do ligi zostało jeszcze trochę czasu i wierzę, że rywal jeszcze nie raz przekona się jak trudno gra się w Kutnie - kończy skrzydłowy.