Anwil znowu nie sprostał roli faworyta. Asseco zdobyło Włocławek!

Koszykarze Anwilu ponieśli drugą porażkę w sezonie. Tym razem lepsi od podopiecznych Mariusza Niedbalskiego okazali się gracze Asseco Gdynia, którzy wręcz zmiażdżyli rywala w trzeciej kwarcie.

Anwil ma na swoim koncie dwie bardzo bolesne porażki. Dlaczego bolesne? Bo dwukrotnie włocławianie uchodzili za zdecydowanego faworyta i dwukrotnie też roli tej zwyczajnie nie udźwignęli.

W niedzielnym meczu ogromną rolę odegrała trzecia kwarta spotkania. W jej połowie gospodarze wręcz stanęli w miejscu. Asseco zaliczyło run 13:0. Nie pomagały liczne reprymendy ze strony szkoleniowca miejscowej ekipy. Anwil totalnie się pogubił i jak się później okazało, nie był w stanie dogonić rywala.
[ad=rectangle]
Początek spotkania nie zapowiadał jednak takiego obrotu wydarzeń. Gospodarze rozpoczęli zawody od prowadzenia 8:0. Dopiero po trzech minutach gry Asseco zdobyło swoje pierwsze punkty w tym meczu. Sygnał do ataku w szeregach gdyńskiego teamu dał jednak Filip Matczak. Goście szybko się pozbierali i dopadli rywala (13:13). Od tego momentu, w zasadzie aż do połowy trzeciej kwarty, oba zespoły wymieniały się ciosami.

W szeregach Anwilu nieźle prezentowali się Bobby Brown i Seid Hajrić. Anwil, mimo przewagi na desce, nie był w stanie odskoczyć rywalowi. To się zemściło w trzeciej odsłonie. Asseco zaczęło bezlitośnie punktować słabości przeciwnika, zaliczyło run 13:0, a kibice mogli tylko łapać się za głowę. Świetnie po stronie gdynian grali Przemysław Żołnierewicz i Piotr Szczotka.

Gdynianie starali się kontrolować sytuację na parkiecie, ale na początku ostatniej kwarty Anwil mocno zbliżył się do rywala. Wydawało się, że włocławianie pójdą za ciosem i wykorzystają dobry moment, by doprowadzić do remisu. W samej końcówce jednak znowu się pogubili, co po raz kolejny skrzętnie wykorzystali gdynianie.

Dla koszykarzy Asseco to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

Anwil Włocławek - Asseco Gdynia 58:67 (21:19, 15:14, 9:25, 13:9)
Anwil:

Brandon Brown 14, Seid Hajrić 11, Konrad Wysocki 9, Chase Simon 8, Grzegorz Surmacz 6, Arvydas Eitutavicius 3, Mikołaj Witliński 3, Deonta Vaughn 2, Maciej Raczyński 2.

Asseco:
Sebastian Kowalczyk 12, A.J. Walton 11, Lazar Radosavljević 10, Ovidijus Galdikas 8, Filip Matczak 8, Przemysław Żołnierewicz 8, Piotr Szczotka 8, Jakub Parzeński 2, Roman Szymański 0.

Źródło artykułu: