Anwil Włocławek miał wielkie nadzieje na zwycięstwo w Hali Mistrzów z Treflem Sopot. Podejścia Rottweilerów nie zmienił nawet fakt, że kontuzji przed meczem doznał kapitan zespołu Seid Hajrić. Dzień przed spotkaniem, kapitan Anwilu Włocławek nabawił się urazu naciągnięcia mięśnia i jego występ w niedzielnym starciu był wykluczony.
[ad=rectangle]
- Niestety Seid naciągnął mięsień uda i nie mógł zagrać w dzisiejszym meczu. Bardzo nam go brakowało i było to widać na parkiecie. Z tego, co już zdążyliśmy się dowiedzieć nie jest to poważna kontuzja - powiedział po pojedynku trener Predrag Krunić.
Bardzo możliwe, że w kolejnym meczu ligowym, na wyjeździe przeciwko PGE Turowowi Zgorzelec, Anwil zagra bez Hajricia.
W niedzielę włocławianie doznali największej porażki w tym sezonie, przegrywając u siebie z Treflem 56:87.