Chemia ważna nie tylko w szkole - rozmowa z Andrzejem Adamkiem, asystentem Saso Filipovskiego

- Nie mogę być rozczarowany faktem, że nie jestem już trenerem Stelmetu, ponieważ była to moja świadoma decyzja - podkreśla w rozmowie z naszym portalem Andrzej Adamek.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Karol Wasiek: Jest pan mocno rozczarowany faktem, że się nie udało?

Andrzej Adamek: Rozczarowany trochę jestem kierunkiem, w którym sprawy przybrały obrót w samej drużynie, nie mogę być rozczarowany faktem, że nie jestem już trenerem Stelmetu, ponieważ była to moja świadoma decyzja o tym, że przestaje nim być. W takich sytuacjach trzeba umieć podjąć trudną decyzję.

To prawda, że po meczu z Wilkami Morskimi Szczecin zapadła ostateczna decyzja?

- Ten proces dojrzewania do tej decyzji trwał jakiś okres czasu - w związku z różnymi czynnikami zewnętrznymi. Prawda jest, że po meczu odbyło się spotkanie i to ja zaproponowałem dwie opcje rozwiązania obecnego impasu. Wybraliśmy tę opcję, która przed meczem z Ventspilsem wydawała się najlepsza.

Jaka była ta druga opcja?

- Nie chcę o tym mówić w trakcie sezonu.

To prawda, że chciał pan wymienić część zawodników z obecnego składu?

- Proszę nie pytać mnie, o takie rzeczy, to nie nie ma teraz większego znaczenia.

Steve Burtt był największym problemem w Stelmecie?

- Naprawdę nie będę odpowiadał na tego typu pytania, problemem było to, że drużyna przestała grac tak jak powinna, tak jak zagrała wcześniej z Nymburkiem, Kazaniem, czy z Koszalinem.
Andrzej Adamek: Nie było chemii Andrzej Adamek: Nie było chemii
Wiem pan, co nie zagrało w drużynie? Będzie pan to analizował jeszcze?

- Ja nie muszę tego analizować. Wiem dokładnie, co się stało i co było tego przyczyną. Zresztą niejednokrotnie na ten temat dyskutowaliśmy przez ostatni okres czasu. To nie było nic nagłego. Krok po kroku zjeżdżaliśmy po równej pochyłej i nie był to bynajmniej jeden czynnik.

Duży jest potencjał w zespole Stelmetu Zielona Góra?

- Powiem tak: Umiejętności to jedno, a chemia w drużynie to drugie. Same umiejętności bez chemii nie wystarczą i na odwrót. Są to dwa niezbędne czynniki, do tego żeby osiągnąć sukces. One muszą grać w jednej drużynie.

Nie było chemii w szatni?

- Nie taka jaka powinna być.

W kuluarach mówiło się, że zawodnicy nie otrzymywali pieniędzy i przez to nie mieli odpowiedniej motywacji. Faktycznie tak było?

- Proszę zapytać o to zawodników, nawet jeśli tak było, to moim zdaniem przyczyny leżały gdzieś indziej.

Jak pierwsze wrażenia po rozmowie z trenerem Filipovskim?

- Ja trenera Filipovskiego znam z okresu, kiedy był w ekipie PGE Turowa Zgorzelec. Wrażenia mam bardzo pozytywne po tej rozmowie. Była ona konstruktywna.

Jakie były kulisy odejścia Andrzeja Adamka?

Czy Andrzej Adamek nadal powinien być trenerem Stelmetu Zielona Góra?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×