To, co nieuniknione, stało się faktem w sobotę 22 listopada na Górnym Śląsku. Zespół z Ostrowa Wielkopolskiego wygrał osiem spotkań z rzędu i zaliczył perfekcyjny początek nowej kampanii, lecz w końcu przytrafił mu się gorszy dzień. Żółto-niebiescy zaliczyli potknięcie w Gliwicach, nie dotrzymali kroku miejscowemu GTK i doznali pierwszej porażki w nowym sezonie. Fotel lidera przejęło Miasto Szkła Krosno, które w IX kolejce poskromiło SKK Siedlce.
[ad=rectangle]
Ostrowianie za sprawą wspaniałego dopingu podążających za drużyną fanów mogli poczuć się w Gliwicach niczym na domowym obiekcie. Dla podopiecznych Łukasza Kopera, rozpraszające gwizdy mogły być deprymujące szczególnie w końcówce czwartej partii. GTK roztrwonił wówczas siedmiopunktową zaliczkę, a do wyrównania - po 76 - rzutem spod kosza doprowadził Adrian Mroczek-Truskowski.
Miejscowi na odniesienie sukcesu mieli jeszcze szansę w regulaminowym czasie gry. Piłkę - i zarazem losy meczu - miał w swoich rękach Norbert Kulon. 22-latek nie zdołał jednak umieścić piłki w koszu, a szaleńcza pogoń BM Slam Stali zakończyła się sukcesem. Żółto-niebiescy przystępowali do dogrywki zdecydowanie z większym komfortem psychicznym, choć w końcowym rozrachunku nie miało to żadnego znaczenia.
Mało kto spodziewał się takiego rozstrzygnięcia, ale w doliczonym czasie gry dominowała tylko jedna drużyna. Tym kolektywem okazali się gospodarze, którzy prowadzeni przez Łukasza Paula i Tomasza Wróbla zanotowali najbardziej sensacyjne zwycięstwo w dziewiątej serii gier. Wspomniana wyżej dwójka zdobyła w dogrywce po cztery oczka, a GTK Gliwice triumfowało ostatecznie 87:82.
W szeregach przyjezdnych fantastycznie spisywał się przede wszystkim Tomasz Ochońko. Rozgrywający skompletował 28 punktów, trafiając 9 na 11 oddanych rzutów z pola (5 trójek). 14 oczek dołożył Mroczek-Truskowski. Stali zabrakło w sobotę wsparcia Adriana Sulińskiego, który przestrzelił wszystkie 7 prób zza łuku. Ostrowianie nie potrafili też wykorzystać błędów rywali. Gliwiczanie zdobyli aż 14 oczek po stratach oponentów. Ta sztuka ani razu nie udała się za to podopiecznym Mikołaja Czai.
Duże słowa pochwały należą się podopiecznym Łukasza Kopera. Gospodarze po 45 minutach zaciętej walki wyrwali zwycięstwo dotychczasowemu liderowi i jak nazwał to przed meczem Norbert Kulon - podnieśli się z małego dołka. 22-letni były gracz Śląska Wrocław zaliczył w debiucie 9 punktów i 7 kluczowych podań. 18 oczek zaaplikował rywalom świetnie dysponowany Przemysław Szymański, 15 dołożył Łukasz Paul, a 13 i 5 asyst miał Tomasz Wróbel.
GTK Gliwice - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 87:82 (21:21, 20:17, 24:20, 11:18, d. 11:6)
GTK: Szymański 18, Paul 15, Wróbel 13, Donigiewicz 12, Kulon 9, Podkowiński 9, Weiss 7, Maj 4.
Stal: Ochońko 28, Mroczek-Truskowski 14, Adamczewski 12, Andrzejewski 8, Pisarczyk 8, Żurawski 7, Suliński 5, Olejnik 0, Zębski 0.