Toruński zespół od kilku spotkań przeżywa poważny kryzys formy. Działacze zaczęli rozglądać się na rynku za nowymi zawodnikami. Jednym z kandydatów do gry w toruńskiej ekipie jest skrzydłowy Marcin Sroka, który w tym sezonie wystąpił w trzech spotkaniach King Wilków Morskich Szczecin, gdzie zdobywał średnio 5,7 pkt. na jeden mecz. Jednak po kilku pojedynkach działacze szczecińskiego zespołu postanowili rozwiązać kontrakt ze swoim koszykarzem.
[ad=rectangle]
- Osobiście nie prowadzę żadnych rozmów z klubami. Od tego jest mój agent. Cały czas są jakieś zapytania, ale czekam na konkrety. Umówiliśmy się z agentem, że jak będzie kontrakt do podpisania, to wówczas się odezwie - mówi nam Marcin Sroka, skrzydłowy, który od dłuższego czasu pozostaje bez pracy.
Ostatnio pojawiła się także informacja, że zawodnik przymierzany jest do zespołu Polpharmy Starogard Gdański, ale najprawdopodobniej wyląduje w ekipie z Torunia, chociaż jak sam mówi, nic jeszcze nie jest przesądzone.
- Podejrzewam, że są zapytania zarówno z Polpharmy, jak i Polskiego Cukru, ale trudno mi w tej chwili powiedzieć, gdzie wyląduje. Póki co - nie mam w czym wybierać. Czekam na konkretną ofertę - zaznacza Sroka.