Pojedynek na ławce trenerskiej
Mecz pomiędzy PGE Turowem Zgorzelec, a Śląskiem Wrocław ma wiele podtekstów. Jednym z nich będzie pojedynek na ławce trenerskiej pomiędzy dwoma panami Rajkoviciami - Miodragiem i Emilem. Jeden gości w naszym kraju już trzeci sezon i w tym czasie zdobył złoto i srebro w TBL. Drugi pojawił się we Wrocławiu przed tym sezonem i diametralnie odmienił styl gry WKS-u. Co ciekawe przez siedem kolejek obaj wraz ze swoimi zespołami byli jedynymi niepokonanymi trenerami w lidze, ale Śląsk został zastopowany przez Rosę. Teraz Emil Rajković będzie miał okazję zafundować pierwszą porażkę swojemu vis-a-vis ze Zgorzelca. Jedno jest pewne - atmosfera będzie na tyle gorąca, że szkoleniowiec Śląska pozbędzie się swojej marynarki, a czym odpowie serbski trener PGE Turowa?
[ad=rectangle]
Niepokonani w lidze, podrażnieni w Eurolidze
Do tej pory zespół PGE Turowa nie znalazł pogromcy w TBL. W dziewięciu meczach zanotowali komplet wygranych i z pewnością chcą podtrzymać swoją passę. Tym bardziej, że derby rządzą się swoimi prawami. Nie wiadomo jednak jak duże piętno pozostawiła po sobie sromotna porażka z FC Barceloną, która w piątek w Lubinie rozgromiła drużynę Miodraga Rajkovicia aż 104:65! Gracze ze Zgorzelca mają niewiele czasu na regenerację i nie wiadomo czy zdążą pozbierać się na mecz ze Śląskiem, ale jeśli chcą utrzymać status drużyny niepokonanej muszą dać z siebie wszystko.
Najlepszy atak w lidze kontra najlepsza obrona
PGE Turów Zgorzelec to zespół, który zdobywa najwięcej punktów w całej lidze. Podopieczni Miodraga Rajkovicia rzucają średnio w każdym meczu ponad 92 oczka. Teraz przyjdzie im się zmierzyć z doskonale funkcjonującą defensywą wrocławian. Obrona to "konik" Emila Rajkovicia i to właśnie tym elementem gry Śląsk potrafi rozbroić każdego rywala. Drużyna PGE Turowa to jednak rywal z tej najwyższej półki i w dodatku gra na swoim terenie, co dodatkowo spowoduje, że kibice będą szóstym graczem gospodarzy.
Powroty
Aż czterech zawodników z obecnego składu Śląska występowało w przeszłości w drużynie ze Zgorzelca. Są to: Robert Tomaszek (sezon 2010/11), Robert Skibniewski (2007/08), Michał Gabiński (2010-2013) i Radosław Hyży (2005/06). W dodatku trener Miodrag Rajković doskonale zna Aleksandara Mladenovicia, którego prowadził w reaktywowanym Śląsku, który jednak nie ma nic wspólnego z obecną ekipą WKS-u. Niestety wszyscy wymienieni zawodnicy nie wrócą do hali, w której występowali, ponieważ PGE Turów występuje już w nowym obiekcie i to na nim odbędzie się mecz derbowy 10.kolejki.
Rewanż za Superpuchar
To będzie również rewanż za mecz o Superpuchar Polski, w którym to lepsi okazali się zawodnicy PGE Turowa wygrywając w Zgorzelcu 85:70. Jednak Śląsk w tamtym meczu w niczym nie przypomina obecnego Śląska oprócz tego samego zestawienia zawodników. W tamtym czasie Emil Rajković zmagał się z plagą kontuzji w swojej drużynie przez co nie mógł odpowiednio zgrać zespołu. Teraz z bilansem 8-1 w TBL jedzie do Zgorzelca w zupełnie innym nastroju - może nie jako faworyt, ale drużyna, która może powalczyć i sprawić niespodziankę.