Paweł Turkiewicz: Zawodnicy odczują ulgę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

[tag=1793]Wikana Start Lublin[/tag] przerwał fatalną passę czterech porażek. Lubelska ekipa odprawiła z kwitkiem [tag=1751]MKS Dąbrowa Górnicza[/tag], ale nie przyszło jej to łatwo.

Seria przegranych sprawiła, że Wikana Start znalazł się na dnie Tauron Basket Ligi. Ten fakt ożywczo podziałał na drużynę, która podniosła się z kolan i odniosła pierwszą od października wygraną. - Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa jak tlenu. Naprawdę ciężko nam się grało. W pierwszej połowie zdecydowanie mieliśmy problem z realizacją założeń i udźwignięciem ciężaru tego spotkania - zauważa Paweł Turkiewicz. [ad=rectangle] Gospodarze zaczęli deptać MKS-owi Dąbrowa Górnicza po piętach w trzeciej kwarcie, a później przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Chociaż oba zespoły nie ustrzegły się prostych błędów, to Wikana Start zaprezentował się z lepszej strony i po ostatniej syrenie mógł fetować zwycięstwo. - Bardzo zależało nam na zwycięstwie, żeby się przełamać. Wiedzieliśmy, że zespół z Dąbrowy Górniczej jest w naszym zasięgu. Daleka droga przed nami, ale cieszymy się. Na pewno zawodnicy odczują ulgę i może w następnych meczach będą się lepiej prezentować. Lekcje są dla nas wskazane - przyznaje szkoleniowiec beniaminka TBL.

W lubelskiej ekipie zadebiutował Vance Cooksey. Amerykanin przebywał na parkiecie przez 7 minut i w tym czasie zapisał na swoim koncie 4 punkty oraz 2 zbiórki. - Miejmy nadzieję, że nam się przyda w zespole. Pokazał, że ma duże możliwości. Potrzebujemy gracza, który doświadczeniem pozytywnie wpłynie na zespół. Wzięliśmy zawodnika po to, żeby nam pomógł, a nie tylko przyleciał ze Stanów - wyjaśnia Turkiewicz. - To jest filigranowy gracz. On ma swoje atuty, którymi przewyższa fizyczność - dodaje.

W pierwszym sezonie w TBL Wikana Start nie musi sprostać wygórowanym wymaganiom. Dla lublinian jest to przetarcie przed kolejnymi rozgrywkami. - Ten sezon jest nauką dla klubu, miasta, kibiców. Chcemy, żeby z tej grupy znaleźć zawodników, którzy będą wartościowymi w przyszłym sezonie. Zwycięstwa na pewno dają nam satysfakcję, bo ludzie nie chcą przychodzić i oglądać zespołu, który przegrywa. Ja też nie cierpię przegrywać - przekonuje Turkiewicz.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
obiektywny
6.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Zawodnicy odczują ulgę" a trener chyba nie mniejszą!?