Sopocianie bardzo zawiedli swoich kibiców w ostatniej kolejce. Trefl w Hali Stulecia dość niespodziewanie okazał się słabszy od Jeziora Tarnobrzeg, mimo że wcześniej zanotował trzy zwycięstwa z rzędu. I to nie z byle kim! Podopieczni Dariusa Maskoliunasa w pokonanym polu pozostawili Anwil Włocławek, Stelmet Zielona Góra oraz Energę Czarnych Słupsk.
[ad=rectangle]
Sopocianie na tle tarnobrzeżan wypadli jednak fatalnie. Nie funkcjonowała gra ani w ofensywie, ani w defensywie. Gospodarzy co chwilę "trójkami" karcił Dominique Johnson, który łącznie uzbierał 30 punktów i bez dwóch zdań był najlepszym graczem tego spotkania.
Żołto-czarni nie potrafili znaleźć odpowiedzi na amerykańskiego strzelca z Tarnobrzega. Podobnie może być... w Kutnie, ponieważ w ekipie Polfarmexu "pierwsze skrzypce" gra Kwamain Mitchell - najlepszy strzelec w Tauron Basket Lidze. Amerykanin średnio notuje 23,2 punktu na mecz.
- Nie mamy typowego obrońcy, który mógłby przypilnować najlepszego zawodnika z przeciwnej drużyny. Chłopaki starają się, ale muszą nad tym pracować - mówił ostatnio na naszych łamach Maskoliunas. Wydaje się, że jeśli goście nie znajdą sposobu na Mitchella, to może być ciężko o zwycięstwo.
Litewski szkoleniowiec przez cały tydzień mocno pracował nad mentalnym przygotowaniem swoich zawodników do tego meczu. - Musimy zmienić podejście do spotkań - podkreśla Maskoliunas.