Stanley Burrell najchętniej wróciłby do swojego byłego pracodawcy - Energi Czarnych, ale wydaje się, że drzwi do Słupska w tej chwili są zamknięte, ponieważ działacze klubu zdecydowali się na zakontraktowanie Jerela Blassingame'a.
[ad=rectangle]
Burrell nie ukrywa swojej sympatii do słupskiego zespołu. - Ostatnio przeczytałem informację o tym, że Jerel Blassingame jest w Słupsku. Wyobraziłem sobie sytuację, że w następnym sezonie byśmy razem grali w jednym klubie! To byłoby coś! Nie ukrywam, że chciałbym wrócić do tego miasta. Świetnie się tam czułem - zaznacza w rozmowie z naszym portalem Stanley Burrell, który prowadził grę słupszczan w sezonie 2011/2012, będąc jedną z gwiazd Tauron Basket Ligi.
Jak udało się nam dowiedzieć, zawodnik w tej chwili ma na stole kilka propozycji. W tym gronie jest także oferta powrotu do Tauron Basket Ligi - mówi się o Polskim Cukrze Toruń, który wciąż nie znalazł następcy Jamara Diggsa. Bardzo ciekawą propozycję zawodnik ma również z ekipy BC Tsmoki Mińsk, gdzie pierwszym trenerem od niedawna jest Igor Griszczuk. Gracz wciąż nie podjął decyzji. - Zastanawiam się - mówi nam zawodnik.